8

12.1K 364 103
                                    


- Frajerze. - odpowiedziałam pewnie.

- Jesteś zbyt pewna siebie złotko, jeżeli już tak bardzo chcesz jechać na te zakupy to okaż mi trochę szacunku, bo z tego co wiem nie masz pieniędzy.

- To zapłać mi za dwie godziny, kiedy trzaskałam ci loda, to będę miała pieniądze.

- Zgoda - odpowiedział, rzucił na moją pościel dwa złote.

- Chyba sobie kurwa żartujesz ! - wykrzyczałam, bardziej bezczelnego człowieka to ja chyba w życiu nie widziałam. Jak można być takim debilnym pustakiem?

- Nie - przerwał na chwilę - Jedna złotówka, za jedną godzinę - zakpił.

- Pierdol się - odpowiedziałam.

- Z tobą zawsze kochanie, twój rozkaz dla mnie zadaniem - powiedział i zaczął do mnie podchodzić. Wystraszyłam się i w mgnieniu oka, wybiegłam z pokoju, do łazienki. Gdzie zakluczyłam drzwi. I co ja mam teraz zrobić? - pytałam w mojej głowie. - Czekać na rozwój akcji?

Wiem... Zabije się nie będę wtedy tak cierpieć... Wzięłam żyletkę i szybko ją popsułam, tak że ostrze trzymałam w swej dłoni.

- Otwieraj te drzwi - usłyszałam. - Zaraz je wywarze ! - wykrzyczał.

Wiedziałam, że na sto procent to zrobi więc przyłożyłam ostrze do swoich żył w prawej ręce. Zaczęłam robić duże solidne rany . Dużo krwi wylewało się ze mnie, niczym strumieniem po chwili mogłam zobaczyć ogromną plamę krwi na kafelkach i usłyszeć wywarzające się drzwi.

- Co ty robisz! - wykrzyczał.

Chciałam odpowiedzieć, ale ujrzałam ciemność...

Porwana L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz