31

5.1K 131 27
                                    

Pięć lat później

Luke

------------

Tak jak myślałem Kate odziedziczyła urodę po mamie. Ma piękne pełne malinowe usta, piwne oczka i blond włoski.

- Tato, mamo! - krzyczał nasz łobuziak - Proszę, proszę mogę lecieć z wamiii- błagała nas Kate, przeciągając literkę "i"

- Kate, aniołku naprawdę bardzo byśmy chcieli, ale jest to nasz miesiąc miodowy, i chcieli byśmy chcieli spędzić go razem - mówiła moja żona - Elizabeth do naszego maleństwa - Musisz spędzić ten miesiąc z babcią. - dodała

- Ale babcia mnie nie kocha tak samo jak wy - powiedziała.

- Kocha - powiedziałem jednocześnie z moją żoną

- No dobrze... - zesmuciła się dziewczynka - Pozwolę wam jechać, pod warunkiem, że przywieziecie mi największego lizaka na świecie. - rozpromieniła się.

- Zgoda - powiedziałem.

Pożegnaliśmy się z moją mamą i Kate, po czym chwyciłem Elizabeth za dłoń

- Bądź grzeczna, nie sprawiaj babci problemów - powiedziała mama Kate na odchodne.

- Jakich tam problemów - odpowiedziała babcia.

- Dobrze, trzymajcie się - powiedziałem po czym udałem się z Elizabeth na nasz helikopter.

---------

Lecieliśmy już dwie godziny w kierunku Nowego Jorku, kiedy usłyszałem dziwny dźwięk.

- Kochanie co się dzieje? - spytała zaniepokojna Elizabeth.

Wiedziałem co się dzieje. Naraziłem swoją rodzinę na same nie przyjemności. Calum mnie szuka. Mam z nim nie wyjaśnione konflikty. Muszę chronić moją małą Kate. Tak bardzo ją kocham, ale musiałem ją zostawić z babcią i wszystko ustawić. Ustawić, że nie żyjemy. Biedna mała Kate, będzie przez całe życie okłamywana. Kocham ją. Tak strasznie ją kocham, lecz muszę chronić swoje jedyne dziecko. Nie mogę jej narazić,  na nie przyjemności, przez moją głupotę. Nigdy nie chciałem mieć rodziny, żyłem jakby jutra miało nie być. Lecz jak poznałem Elizabeth, moje całe nastawienie się zmieniło. Calum mnie szuka. Muszę uciec. Uciec, wraz z Elizabeth, która nie ma o niczym żadnego pojęcia. Zostawić Kate - dziecko, które tak bardzo kocham. Muszę ją chronić.

- Obawiam się, że się rozbijemy - powiedziałem z przerażeniem

- Moja mała Kate! - wykrzyczała przez płacz.

- Kocham Cię skarbie - powiedziałem

- Ja ciebie też, tak bardzo cię kocham - powiedziała przez płacz a ja ostatni raz złączyłem nasze usta w pocałunku


---------------------

Hejka kochani, troszeczkę smutne zakończenie, ale nie martwcie się.

Już dzisiaj pojawi się druga część tej książki pt. " Oczami Kate", która będzie bardziej dopracowana.

Mam nadzieję, że również będziecie ją czytać tak samo jak tą i zostaniecie ze mną.

Pozdrawiam was bardzo serdecznie aniołki.

Autorka xXx

Porwana L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz