Niepokój

15 3 0
                                    

Bunta pojawił się w dziwnym ciemnym pokoju, na zewnątrz szalała burza i słychać było liczne grzmoty. Akinako nie wiedział jak się tam znalazł. Nagle rozległ się kobiecy krzyk z pomieszczenia obok. Przerażony chłopak pobiegł w stronę hałasu. Gdy tylko przekroczył próg zauważył swoją matkę.

- Mama? - Zdziwił się Bunta

- Uciekaj! Proszę Cię! - Wykrzyczała z płaczem matka Bunty.

Akinako zanim cokolwiek powiedział spostrzegł że czyjeś kagune rozrywa głowę jego mamie. Zza rogu wyłoniła się mroczna postać w masce

- Twoja kolej - Powiedział morderca ochrypłym głosem wskazując na Buntę. Po czym uniusł swoje kagune i wbił je prosto w serce chłopaka.


Przerażony Bunta podniusł się krzycząc.

- Bunta dlaczego krzyczysz? - Zapytała Junko

Bunta rozejrzał się do o koła. Był w swoim pokoju w swoim łóżku.

- Uff... to był tylko zły sen - powiedział cicho Bunta - Zaraz, Junko co tu robisz?

- Przyszłam cię odwiedzić, gdy weszłam zauważyłam jak słodko śpisz więc
   postanowiłam zrobić cię nie budzić.

- Jak weszłaś? Myślałem że zamknąłem mieszkanie.

Junko nie odpowiedziała tylko słodko uśmiechnęła się do Bunty po czym wyszła do pokoju dziennego.  Akinako siedział jeszcze na łóżku przecierając oczy i rozmyślając co się właściwie dzieje.

- Junko?! - Woła Bunta

- Tak Aki?

- Przyniesiesz mi gazetę? Leży na stoliku w pokoju dziennym.

- Dobrze.

Gdy Junko przyniosła gazetę Bunta od razu otworzył ją przeglądając artykuły. ,,Gól zamordował biznesmena'' , ,,Problemy BSG'' , ,,Morderca i jego kolejne ofiary''

- Widzisz Junko? Tylko jeden artykuł w tej gazecie nie ma
powiązania z ghoulami. - Zaczął Bunta - Jeszcze bardziej niepokojące jest to że akurat ta gazeta ma mówić o działaniach BSG czyli specjalnej organizacji od spraw ghouli.

- Tak wiem co to BSG

- Czyli ten koleś jest ghoulem. Ale dlaczego o tym nic nie napisali? Co ważniejsze zostawia ciała swoich ofiar kompletne. Czyli nie zjada ani kawałka ciała człowieka którego zamorduje.

-Rzeczywiście dziwne. - Odpowiada Junko po chwili namysłu. - Ale co to ma wspólnego z nami?

- Właśnie do tego próbuję dojść. Znasz może jakiegoś ghoula który lubi mordować dla zabawy?

- Mówisz o Kazuo? Chyba cię pogięło to nie możliwe że to on.

- Nie o nim mówię. Kojarzysz tego starucha który mieszka nade mną? Bardzo często ogląda horrory.

- I co z tego? Dużo osób lubi sobie wieczorem obejrzeć horror

- No właśnie - Ciągnie Bunta - Wieczorami, ale on ogląda je w dzień a w nocy gdzieś wychodzi. Zobacz na godzinę morderstw. Każde popełniono w nocy akurat gdy starszego nie było w domu.

- Jesteś nie normalny. Daj już z tym spokój, Aki. - Prosi go Junko - Wyjdźmy gdzieś razem.

Bunta nie zbyt zadowolony wychodzi razem z przyjaciółką.

Tokijski GulOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz