Mam totalny mętlik w głowie... z jednej strony chciałabym odejść a z drugiej strony boje się że jeśli odejdę to zawiodę wszystkich jeszcze bardziej... W sumie sama nie wiem co mam zrobić... Mieliście tak kiedyś? To straszne uczucie niszczy...
Mimo to że nikogo nic nie obchodzę to boje się ich smutku z mojej winy...
To jest tak jak z kwiatkiem chcesz go pielęgnować podlewasz go wystawiasz na słońce aby mógł swobodnie prowadzić fotosynteze ale jeśli podlejesz go za bardzo zgnije a jeśli będzie stał w za ostrym słońcu to uschnie. Wiem że możecie nie zrozumieć tej przenośni... ale jeśli się na tym skupicie to dacie radę...wierzę w was.Tak, jak już się pewnie domyślacie jestem zagubiona może macie jakieś pytania? Jeśli tak to chętnie na nie odpowiem
CZYTASZ
Chcę Umrzeć
Teen FictionBędę pisać o moich uczuciach i o tym jak odbieram świat...czasami też dodam jakiś wiersz