Eleven

1.2K 29 3
                                    

Na podłodze pod sedesem była czerwona ciecz.
-Cc..co to jest? - spytałem przerażony.
-Emm no krew.. -odpowiedziała ze łzami w oczach.
-Ale.. Skąd ona się tu wzięła?
-Przy wymiotowaniu zaczęła mi lecieć z nosa.
Nagle dziewczyna straciła przytomność i opadła w moje ramiona. Oczywiście wiedziałem jak się zachować gdy ktoś mdleje. Zadzwoniłem po pogotowie i rozpocząłem reanimacje. Po 9 minutach medycy przyjechali i zabrali ją na noszach do karetki.
-Mogę jechać z wami?- spytałem błagającym tonem.
-Jest Pan kimś z rodziny?-spytał doktor Zasada.
-Jestem jej narzeczonym- skłamałem.
-Właź.-syknął i po zamknięciu drzwi rozległ się sygnał syreny.
Nigdy nie czułem obawy a zarazem podekscytowania. Pierwszy raz jadę z taką szybkością i to w ambulansie a zarazem mam łzy w oczach gdy widze moją księżniczkę która nie reaguje na otaczający ją świat.
Gdy dojechaliśmy do szpitala zawieźli Pole na badania. Siedziałem na cholernie niewygodnym niebieskim krześle, pijąc cholernie nie dobrą kawę z automatu i czując cholerny niepokój który ściska mi gardło. Nie wiem ile tu siedzę. Może godzine, może pięć a może i cały dzień. Nagle otwierają się drzwi i z sali Poli wychodzi starszy facet ubrany w biały kitel i podchodzi z wymalowaną obojętnością na twarzy do mojego miejsca siedzenia.
Co on chce mi powiedzieć? Mam się bać? Co mam o tym myśleć?

(Sex) Friends?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz