Informatics teacher || Kaiko

Joanna POV

*6:30*
Nie mogę spać,ciągle rozmyślam nad swoją przyszłością i teraźniejszością oraz o tym w jakie gówno się wplątałam. Leżę i patrzę w sufit przykryta moją niebieską kołdrą zastanawiając się również co odpisać Karolowi,ale raczej nie odpisze jak dał mi spokój chociaż wolałabym tą opcje.. Czas wstać do szkoły niestety, chce dzisiaj wyjść wcześniej. Podeszłam do szafy wyciągając z niej czarne spodnie oraz białą krótką koszulkę i bordową bluze nie zapominając o bieliźnie, idąc w kierunku łazienki spojrzałam w lustro w moim pokoju i zobaczyłam smutną dziewczynę oraz jej spuchnięte oczy - nawet nie wiem kiedy płakałam,dziwne. Zamknęłam się na klucz robiąc poranne czynności oraz ubrałam się w naszykowane ubrania i wyszłam szybko z łazienki zabierając ze sobą piżamę idąc w kierunku swojego pokoju dokładnie na krzesło,aby odłożyć piżamę i sięgając po szczotkę do włosów wyżej zaczęłam rozczesywać moje pokołtunione wlosy a dzisiaj postawiłam na wysokiego kucyka. Pomalowałam szybko rzęsy gdzie później sięgając po plecak spojrzałam na zegarek "7:15,mogę już iść jeszcze do mojego ulubionego parku" zbiegłam szybko na dół widząc jedzącą kanapki moją siostrę "Dziwne,że ojciec jej zrobił" pospieszałam ją w kierunku przedszkola sama ubierając w międzyczasie moje białe trampki. W końcu wyszłyśmy niestety zapomniała jakiś tam rzeczy do przedszkola więc wyszłyśmy o tej 7:30 więc nie zdążę do tego parku już. W końcu dotarłyśmy,akurat była jej przedszkolanka to szybko oddałam ją w jej ręce i wychodząc szybkim krokiem zza terenu przedszkola szukałam moich słuchawek,które bardzo się poplątały co mnie zdenerwowało i stałam tam opierając się o furtkę rozplątując je gdy nagle usłyszałam za sobą męski,ciepły głos "Panienka nie w szkole?"

Tym razem krótkie,bo wole rozkręcić to w następnych częściach. Mam nadzieje,że nadal jesteście i doczekacie się następnej :) Mam teraz dwa tygodnie wolnego więc na pewno w tym czasie napisze^^