Part 5

73 6 0
                                    

Jechaliśmy jakąś drogą wśród drzew.
Byliśmy już prawie na miejscu.
- Gdzie my jesteśmy?- zapytałam
- W miejscu które na pewno ci się spodoba- uśmiechnął się pod nosem nie odrywając wzroku od drogi.
Zatrzymał wóz na początku jakiegoś lasu.
Wysiedliśmy i Nick poprowadził mnie głębiej do lasu.
- Zamknij oczy- poprosił.
Zrobiłam to a on prowadził mnie za rękę.
Po kilku minutach powiedział
- Jesteśmy na miejscu.
Otworzyłam oczy.
Byliśmy na malutkiej polance otoczonej drzewami, a na trawie leżał koc razem z różnymi przekąskami.
- Nick...- prawie szpenęlam niedowierzajac.
- Podoba się ? - objął mnie w talii.
- Kocham Cię.- szepnęlam patrząc mu w oczy.

Podeszliśmy do koca. Był początek sierpnia więc było bardzo słonecznie i ciepło.
- Jak ty to....?-Powiedziałam patrząc na moje ulubione wino.
- Bo cię kocham.- uśmiechnął się.

Usiedliśmy na kocu i zaczęliśmy piknik.

Gdy skończyliśmy Nick wziął mnie do mnie do domu i został na noc.



Jak zazwyczaj rano gdy szłam na uczelnię zachaczyłam o kiosk. Zawsze kupowałam tam jakąś gazetę.
Tym razem wzięłam "Arizona's News".
Otworzyłam ją podczas marszu i w jednym momencie się zatrzymałam. Widniało tam moje zdjęcie i Nicka na wczorajszym pikniku.


Hejka Jednorożki ❤🦄❤ Sorki że taki krótki rozdzial ale będzie się działo w następnych 😁 XoXo 😘😘

Podciąłeś mi skrzydłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz