Part 7 cz. 2

87 8 2
                                    

Melanie pov.

Nick pojechał do Belgii na kurs turystyczny. Jestem sama w mieszkaniu. Jest 7:10, wychodzę i zamykam drzwi na klucz.
Spieszę się bo o 8 zaczynam zajęcia na uczelni.

Wychodząc za bramkę spotkałam listonosza, ktory wręczył mi paczkę

Dziwne.

Nie zamawiałam niczego.

Wzięłam ją i ruszyłam w kierunku przystanku autobusowego.

Gdy byłam już na uczelni, usiadłam na ławce i otworzyłam paczkę. W środku były moje ulubione, pyszne belgijskie czekoladki.

Pewnie od Nicka. Ale kochany.

Wybrałam jego numer na telefonie.

Jeden sygnał.

Drugi sygnał.

Cholera.

Trzeci sygnał.

A tak, przecież ma teraz wykład.

Na pewno oddzwoni.

Włożyłam czekoladki do torebki a paczkę wyrzuciłam.

Ruszyłam na sale, na kotek miały być zajęcia.

______________________________________

Po zajęciach usiadłam na ławeczce przed uczelnią. Żadnego połączenia od Nicka. Zaczynałam się bardzo martwić. Zawsze oddzwaniał.

Zaczęłam wydzwaniać do niego.

Czwarty

Piąty

Szósty

Chciałam kliknąć siódmy raz słuchawkę, gdy nagle poczułam masakryczny ból w podbrzuszu.

Jak to?! To nie może być teraz!! Nicka nie ma ze mną, ja nie jestem gotowa, termin mam za trzy tygodnie...

- szlag. - syknęłam z bólu .

- Pani Bloom, wszystko dobrze? - usłyszałam głos Pana Castlreagh, jednego z nauczycieli.

- Nie....nie!!!!! - wrzasnęłam z bólu.

- Już dzwonie po pogotowie - powiedziała szybko i wybrał numer.

- Dzień dobry, poprosze karetkę pod uczelnię Blackout. Byle szybko, kobieta zaczyna rodzić.

Dlaczego nie mówi tego Nick?

Rany, dlaczego go tu nie ma......

______________________________________

Po kilkunastu minutach byłam w szpitalu. Zabrali mnie na porodówkę.

Łzy leciały mi z oczu.

Nie z bólu, ale ze strachu, co się dzieje z Nickiem.

- Cholera ałaa!!!! - wrzasnęłam.

- Spokojnie proszę Pani, proszę oddychać głęboko.

Super Kurna .

Po 3 godzinach męki w końcu dostałam dziecko na ręce.

- to dziewczynka, jakie imię?

Kurna. Chciałam ustalić imię z Nickiem.

- Em... Emma.

Najwyżej przy chrzcinach zmienimy.

______________________________________

Co tam Misioki 💖💝🐻
Sry że tak długo musiały moje Misie czekać na nowy rozdział
Ale pff za dużo szkoły 😭😭
Kocham Was 😘💖💝


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 20, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Podciąłeś mi skrzydłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz