Ja: CO?
Wiliam: Nic, to nie jest ważne Hazz
Ja: Jak, to kurwa nie jest ważne!
Wiliam: To jest po prostu zbieżność imion, ja nie znam żadnego Harry'ego.
Wiliam: Nawet nie wiem, dlaczego podałem to William.
Ja: A jeśli mnie teraz znowu kłamiesz. Teraz, to mi się to wszystko składa w całość.
Zmieniono nazwę kontaktu z ,,Wiliam'' na ,,Louis''
Louis: Nie kłamię Cię Hazz. Ja przepraszam :c
Ja: No dobrze, nie bądź już smutny.
Ja: Więc jak mam Cię teraz nazywać?
Louis: Hmm, nie wiem wymyśl coś ;p
Ja: Jaka pomoc, no nie powiem -,-
Louis: Śmieje się teraz c:
Ja: Aż tak Cię rozmieszam?
Louis: Tylko ty poprzez wiadomości umiesz wywołać na mojej twarzy uśmiech ^^
Ja: Aww *-* To słodkie Loueh
Ja: Będę nazywać Cię Loueh ;p
Louis: Podoba mi się ;)
Louis: Więc co robiłeś?
Ja: Byłem podłogą :D
Louis: Co? Boże Hazz ;P
Ja: Po co ten Bóg, Pff. Leżałem na podłodze
Louis: Bo wiesz...ja chce się upewnić.
Ja: Stało się coś Loueh?
Louis: Te jutrzejsze walentynki, to są nadal aktualne czy nie.
Louis: Ja rozumiem, trochę namieszałem, okłamałem się. Dlatego możesz je odwołać
Louis: Ale ja to rozumiem
Ja: STOP! Lewis. Jesteś taki głupi czy tylko udajesz.
Ja: Wiesz ile jest Louis'ów na świecie. I przykro mi ale zostałeś przyklejony na super gule do mej osoby. Jutrzejsze walentynki są nasze ^^
Louis: Proszę tylko nie Lewis -,- Nienawidzę tego.
Ja: To musisz przestać pisać mi takie głupoty
Louis: Dobrze obiecuje. Słowo Louis'a
Ja: A ty co robiłeś?
Louis: Kumpel wpadł, graliśmy na konsoli, piliśmy piwo i takie tam
Ja: Och okej, ja tam wole podłogą zostać ;p
Louis: W takim razie ja będę dywanem :D
Ja: I oczywiście ty gejem nie jesteś, pfff
Louis: Po zdjęciu wiedziałem, że jesteś takim uległym kociątkiem
Ja: Moje życie łóżkowe nie powinno Cię interesować Lewis
Louis: No dobrze, przepraszam. Wybaczysz mi *robi oczy kota ze Shereka*
Ja: Oczywiście, że tak ^^
Ja: Ale mamy pytanie?
Louis: Tak, Hazz?
CZYTASZ
Change - L.S
FanfictionLouis Tomlinson i Harry Styles jeszcze pięć lat temu byli nie rozłączni. Szatyn był kujonem, a brunet ,,tym fajnym'' w ich przyjaźni. Jednak pewnego dnia to wszystko znika, Louis tak po prostu wyjeżdża, a Harry próbuje żyć na nowo. Jednak stary tel...