One shot na zamówienie _FanGril_.
Typ: idolxczytelnik
Miłej lektury życzę!Dziewczyna siedziała na parapecie w swoim pokoju, ze smutkiem patrząc na miasto za szybą. Setki aut migających jej raz po raz przed oczami przecinały smugi deszczu, przed którym uciekali przechodnie zaskoczeni nagłą ulewą. Niektórzy zaś chronili się pod parasolami lub desperacko szukali jakiegoś zadaszenia czy kawiarnii, w której mogliby przeczekać najgorsze. Podparła brodę ręką i chuchnęła na okno, na którym od razu osiadła para. Wyciągnęła palec wskazujący do przodu i na wcześniej przygotowanym miejscu napisała literkę "V". Przyglądała się jej dopóki ta nie zniknęła, po czym westchęła cichutko i ponownie wróciła wzrokiem do obserwowania już mniej ruchliwej ulicy. Gdyby ktoś zobaczył ją w tej chwili zapewne pomyślałby, że nie jest zbyt szczęśliwa. I nie oszukujmy się tak właśnie było. Od kilku tygodni siedzi w domu sama i rzadko udaje jej się wyjść gdziekolwiek. Wszystko się skomplikowało odkąd do sieci wyciekły informacje na temat tego z kim się spotyka. No cóż, członek cieszącego się sporą popularnością zespołu i ona, zwykła, szara, przeciętna dziewczyna? Przecież to skandal. Każda A.R.M.Y była w tym momencie oburzona. Wszystkie z osobna zakładały, że póki ich oppa jest jeszcze wolny to mają u niego szansę, że mogą być tymi jedynymi. Za bycie z nim mogły nawet zabić. Tylko nieliczne z nich cieszyły się tą informacją, wspierając swojego idola w życiu uczuciowym. Oczywiście takie dodawanie otuchy przez fanów było dla pary czymś naprawdę wielkim i każdy post czy komentarz zmiękczał, i rozczulał ich serca. Gorzej jednak było z tymi, które były przepełnione uwagami oraz nienawiścią do dziewczyny. Nie raz po przeczytaniu krytyki na swój temat, bądź gróźb miała ochotę po prostu zniknąć. Zamykała się wtedy w łazience i po odkręceniu wody, zaczynała płakać z bezsilności. Nie można powiedzieć, że ta cała fala hejtu, która wylała się na nią w tak krótkim czasie spłynęła po niej, jak po kaczce, bo w rzeczywistości bardzo to przeżywała. Ciężko było to ignorować skoro w jednej chwili zrobiło się o niej głośno w całej Korei i nie tylko. Usłyszała przekręcanie klucza w zamku, więc szybkim ruchem starła pojedynczą łzę, pogładziła idealnie dopasowaną koszulę i wzięła głęboki wdech.
- Baek, jestem u siebie! - krzyknęła, czekając, aż przyjaciel, z którym się umówiła wejdzie do jej królestwa.
Drzwi skrzypnęły nieznacznie, kiedy zostały pchnięte przez chłopaka, więc [t.i.] odruchowo odwróciła głowę w ich stronę. Nie zastała tam jednak swojego przyjaciela, lecz Taehyunga, który podobno miał być jeszcze w trasie. Rozpromieniła się na jego widok.
- Nie przywitasz się ze mną? - wydął dolną wargę, rozkładając ramiona, aby móc objąć ukochaną, ale wewnątrz kipiał ze złości, bo czemu ten natrętny chłoptaś tak się uczepił jego ukochanej i przyłazi do niej bezustannie pod jego nieobecność. Zazdrość zżerała go od środka na samo wspomnienie Baekhyuna.
Dwa razy nie trzeba było jej powtarzać. Od razu zerwała się na równe nogi, biegnąc do swojej drugiej połówki. Wskoczyła na niego i szczelnie obejmując jego szyję schowała twarz w jej zagłębieniu. Łzy niekontrolowanie wypłynęły jej z oczu, kiedy ramiona chłopaka czule oplotły ją w talii. Nie ma, co się dziwić nie widziała go już od dawna, a jedynym miejscem, gdzie mogła ujrzeć jego przystojną twarz był internet i telewizja. Uśmiechnęła się delikatnie, czując doskonale jej znany, miły dla nosa zapach. Tylko on tak pachniał.
- Tęskniłem. Wiesz? - szepnął w jej włosy, a ona czując palący wręcz oddech na swoim karku uniosła głowę i spojrzała w jego zaszklone oczy.
- Wiem - zachichotała i niedbale, aczkolwiek uroczo ucałowała go w nosek.
Ostatni raz wtulili się w siebie z całych sił, jakby bali się, że któreś z nich może za chwilę zniknąć. Nic takiego się nie wydarzyło, więc gwiazdor odstawił swoją kruszynkę na równe nogi. Chciał zapytać, jak się czuje, czy dobrze się trzyma po tym, jak tyle negatywnych komentarzy o niej trafiło do Internetu, ale powstrzymał się. Nie chciał, żeby o tym myślała. Gdyby mógł to zdjąłby jej gwiazdkę z nieba byleby tylko na jej twarzy pojawił się uśmiech. Nawet jeśli zostałby tam zaledwie na kilka sekund to i tak byłoby warto. Na każdym kroku starał się ją uszczęśliwiać. Zawsze chronił ją przed nienawiścią fanek i wścibstwem reporterów, ale w końcu musiała powinąć mu się noga, a ich związek został nagłośniony we wszystkich mediach. Złapał dłonie swojej wybranki i spojrzał jej z troską w oczy.

CZYTASZ
One Shots •k-pop•
RandomBędą tutaj umieszczane one shoty o idolach k-popowych. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, realizuję również zamówienia. Wydaję mi się, że to co tu umieszczam jest ciekawe :) Zapraszam do czytania!