Zazdrość?

924 35 0
                                    

Damon

Ahh te znajome Lili są nie złe. Jasna cholera Lilia. Wstałem jak najszybciej i ruszyłem na dół. Nie zauważyłem brunetki, ale za to widziałem kartkę.

Drogi Damonie

Jeżeli skończyłeś zabawę to nie martw się że nie ma
mnie w domu. Mam się dobrze. Jestem w Mystic Grillu. Wrócę o 22:00.

Lilia:-)

O kurde. Słyszała. Oby nic nie mówiła Elenie. Dobra idę po nią bo nie pozwolę jej wrócić o 22:00 do domu. Wyszedłem po cichu w stronę knajpy. Gdy dotarłem na miejsce zauważyłem, że jakiś koleś wyraźnie przystawia się do niej, a ona go od siebie odpycha. Nie wiem czemu, ale poczułem dziwne uczucie i miałem ochotę zamordować tego gościa. Ruszyłem w ich stronę.

Lilianna

Kiedy siedziałam i popijałam zamówiony trunek, obok mnie ktoś usiadł. Był to mężczyzna. Miał około 29 lat. Był dość przystojny. Miał orzechowe oczy, blond włosy i lekki zarost. Spojrzał na mnie i już nie spuszczał wzroku. Kiedy nasze spojrzenia się skrzyzowaly speszona odwróciłam głowę.

-Co taka ślicznotka jak ty robi w takim miejscu?- zapytał flirciarsko. Nie dam się, ale niech myśli że jestem łatwa.

-Siedzę, popijam drinka, rozmawiam z tobą- odpowiedziałam mieszając napój.

Zaśmiał się.

-Jesteś niesamowita i nie mogę się powstrzymać- powiedział

Zdziwiona zmarszczylam brwi. Nagle zaczął się do mnie przysuwać i chciał mnie pocałować, ale go odepchnęłam. On jednak uparty dalej próbował. Po chwili poczułam że mężczyzna został ode mnie odciągnięty. Zobaczyłam...Damona?

-Zostaw ją zboczeńcu- warknął.

Heh i kto to mówi.

-Bo co?To twoja siostra-zapytał pewny siebie.

-Nie. Moja...Dziewczyna- Czekaj Co?????

Co za dupek. Dzięki mu że mi pomógł ale za te głupoty to go przecież strzele.

Poszedł z nim na zaplecze, a ja zobaczyłam tylko jak skręcił mu kark. Co za bestia. Nienawidzę go.To potwór i tyle.

Niebieskooki chwycił moją dłoń i w wampirzym tempie zabrał mnie do domu. Kiedy byliśmy w środku walnęłam mu z plaskacza. Spojrzał na mnie zdziwiony. Dopiero wtedy zauważyłam Eli i Elene. Poszłam na górę.

Weszłam do łazienki. Wzięłam relaksującą kąpiel i przebrana w piżame wyszłam z pomieszczenia. Gdy byłam w pokoju na łóżku zobaczyłam Damona z Lilią w ręce. Zmarszczyłam brwi. Podeszłam o krok.

-Co chcesz? Zabić i mnie. Śmiało-zapytałam oschle.

-Chciałem przeprosić, Elena mi powiedziała, że słabo znosisz śmierci. Nie chciałem Cię tym urazić- mówił ze smutkiem.

Ja tylko podeszłam do niego i go przytuliłam. Chyba się zdziwił, ale po chwili oddał przytulasa. Odczepiłam się od niego, a on dał mi kwiat.Trochę się zarumieniłam, więc aby ukryć czerwoną twarz, powiedziałam że szukam wazonu. Znalazłam jakiś i wsadziłam do niego kwiaty. A gdy chciałam mu podziękować i przeprosić za tego liścia w twarz, to jego już nie było.

Zmęczona spojrzałam na naszyjnik. Był on od mamy. Położyłam się i zasnęłam.

Damon

Kiedy zauważyłem że zasnęła podeszłem do niej i usiadłem na łóżku. Jest taka śliczna, a sam nie wiem czy mówię to, bo myślę o niej czy dlatego bo wygląda jak Elena. Wydaje mi się że to pierwsze. Gdy miałem już iść pocałowałem ją w policzek i ruszyłem do domu.

Vampire Diaries-Heart in bloodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz