IV

43 4 1
                                    

Uczniowie rozmawiali przez długi czas, bo pani Maria, tak miała na imię nauczycielka, pisała sobie coś na Facebooku.
- Dobrze dzieci, jest pierwszy dzień szkoły i powinniśmy ustalić zasady. - zaczęła.
- Eoeo! Zgrucham Nikolkę! - krzyknął Francja, wstając z krzesła.
Zadzwonił dzwonek.

Wiktoria była nieprzytomna całą lekcję.
- Gilbert... Kocham ciebie i twoje oczy. - uśmiechnęła się i nie mogła czekać, pocałowała Prusy w policzek.
- Kesesese... Twoje oczęta są takie niebieskie! Jak niebo, kesesese! - przytulił ją.
- Oooo, szkolna miłosna przygoda, hm? - spytał Grecja.
- Odpierdol się, Grecjo. Miałeś kiedykolwiek dziewczynę? - skarciła go Wiktoria.
- Pa. - spuścił głowę.

Szkolne Hetaliowe opowieści...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz