Violet.
Przez przypadek znalazłem ten pamiętnik. Powiedzmy, że Ci wypadł. To znaczy tak myślę. Gdy tylko zobaczyłem na okładce napis "Tate", to po prostu go podniosłem i tyle (teraz będę CI musiał go jakoś podrzucić do pokoju, ale czy mnie nie zauważysz?) (Albo może dam go Viv?). Mam nadzieję, że nie posądzisz mnie o kradzież, czy coś w tym stylu. Mam okazję teraz, aby to napisać.
Musimy się spotkać. Na prawdę nie masz pojęcia jak bardzo za tobą tęsknię.
Spotkajmy się jutro w piwnicy, o 20. Zrozumiem, jeśli nie przyjdziesz. Na prawdę nie musisz tego robić. Ale myślę, że wyjaśnienie sobie kilku spraw będzie idealne.
Tak, przejrzałem sobie twoje wpisy. Och, jakbym mógł tego nie zrobić?
Kocham Cię, Tate.
CZYTASZ
( COME BACK ) violate .
FanfictionMINĘŁY JUŻ PONAD TRZY LATA A JA NADAL MOGĘ ZOBACZYĆ, JAK SIEDZISZ POD DRZWIAMI I CZEKASZ TAM NA MNIE. [ violate ] [ akcja:po murder house ] [ © nathanielscat 2017 ]