10.

235 22 1
                                    

Siedziałam przy stole z moimi rodzicami którzy gadali ze sobą o weselu, Jungkook czasami wysyłał w moją strone niewinne uśmieszki kiedy ja odpowiadałam mu albo wywracaniem oczami albo poprostu go ignorowałam co go najwyraźniej wkurzało bo kilka razy już kopnął  mnie w noge na co w sumie odpowiedziałam tym samym.
- Proszę Panią co Pani myśli o tym jakbym poszedł z Nikolą na spacer wie Pani może poznamy sie lepiej i takie tam ?
- Nie widze takiej potrzeby dobrze mi sie tu siedzi - odpowiedziałam z wyraźnym zdenerwowaniem w głosie co chyba zauważył, nie umkneło to również mojej mamie
- Nikola nie odzywaj sie do niego w ten sposób! - po czym zwróciła się do Jungkook'a - uważam, że to wspaniały pomysł. W pobliżu jest mały park możecie tam pójść tylko zadzwońcie do mnie jak bedziecie wracać do domu okej? - po czym zwróciła się spowrotem do mnie - a ty młoda damo masz sie zachowywać i być miła dla Jungkook'a wkońcu to twój przyszły mąż !
- Przyszły mąż ?!?! NIGDY NIE ZGADZAŁAM SIĘ ŻEBY ZA NIEGO WYJŚĆ ! PODJEŁAŚ TE DECYZJE SAMA BEZ UZGADNIANIA TEGO ZE MNĄ CO JEST NIE SPRAWIEDLIWE!! - Nie dając jej odpowiedzieć skierowałam się w strone wyjścia z domu.
*20 minut później*
Chodziałam po parku myśląc o całej sytuacji, kiedy poczułam ciepły materiał na moich ramionach, odwróciłam się żeby zobaczyć kto to jest, myśląc, że to Jungkook albo Suga odwróciłam się z zamiarem dania jednemu z nich pieknego liścia w twarz jednak gdy się odwróciłam stała tam osoba której najmniej się spodziewałam.
- Nie powinnaś chodzić sama o tak późnej porze...
- ......
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.......
.
.
.
.
.
.
.

...
.
.

- .............Jimin???....
- Nie twój książe z bajki a co ?
- Ha Ha Ha bardzo śmieszne
- Tak tak wiem, ale powiedz lepiej co tutaj robisz sama ?
- JEST ZE MNĄ WIĘC RADZIŁ BYM CI SPADAĆ....

What If Not ? || Jungkook / W TRAKCIE POPRAWEKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz