Byłam zdenerwowana. Szybko zaczęłam się zastanawiać nad tym, co mam im powiedzieć. W końcu rudowłosa powiedziała:
- Cześć. Jak masz na imię?
- Roxanne aka Whisper.
- Ja jestem Kori aka Starfire. Damian pokaż jej pokój.
- Dziękuję. Poradzę sobie.
Prędko ruszyłam do pokoju. Niestety jak zwykle wpadłam na kogoś. Podniosłam wzrok i zobaczyłam chłopaka o pięknych, szmaragdowych oczach i czarnych jak noc włosach. Jego twarz wyrażała lekką pogardę. Powiedział :
- Patrz jak idziesz.
- Sorki. Już idę. - rzekłam z szyderczym uśmiechem na twarzy. Szybko weszłam do środka. Byłam zirytowana, że muszę już mieć wroga. Wyciągnęłam z plecaka miecz i zaczęłam ćwiczenia. Wyobrażałam sobie, że ściana to zabójca moich rodziców. Nagle usłyszałam krzyk:
- Ej!! Tu niektórzy mieszkają Damian!! Już raz ci to mówiłem!!
- Rusz cztery litery, a zobaczysz, że nie jest to Damian!!!
Ktoś wszedł do mnie i spytał:
- Co taka ładna dziewczyna robi z mieczem w ręce?
- Kankana kuźwa tańczy- warknęłam. To był ten zielony chłopak. On stał jak słup soli. Wkurzona spytałam:
- Zawołasz tu kogoś z większym mózgiem czy sama mam to zrobić?
On szybko przemienił się w geparda i po pół minucie przyszedł z tym czarnowłosym chłopakiem, na którego wpadłam. Zapytał:
- Garfield po co miałem tu przyjść?
- Poćwiczyć ze mną. On - wskazałam na Garfielda- nic nie umie. Muszę podciągnąć swoje umiejętności.
Chwilę się zamyślił i dał zgodę na trening. Radośnie wzięłam katanę i schowałam ją do plecaka. Oni wyszli a ja zasnęłam. Znowu mi się śnił ten koszmar. Idę przez las. Dookoła są drzewa i krzewy. Nagle słyszę krzyk Jane. Prędko ruszam do głosu. To co widzę jest przerażające. Wszędzie były trupy. Rozpoznałam kilka osób. Batman, Starfire, Błękitny Skarabeusz, Bestia, Raven, Red Hood i na końcu mój brat. Zaczynam płakać. Nagle do pokoju wszedł Nightwing. Zdenerwowany zapytał:
- Co ci się śniło?
- Nie ważne.
- Masz jakąś rodzinę? - spytał
- Nie potrzebuje pomocy. Dam sobie radę.
- Jestem kimś kto powinien być wsparciem dla innych.
- Chcesz wiedzieć więcej?
Kiwnął głową. Wzięłam głęboki oddech i opowiedziałam swoją historię.
