Prolog

92 11 14
                                    

Siedziałam w ławce z moją najlepszą przyjaciółką - Karoliną. Trwała właśnie lekcja muzyki. Podczas, gdy nauczycielka wstawiała oceny z ostatniego sprawdzianu do dziennika elektronicznego, zagadała do mnie Karolina:

-Ej, Domi, dobrze się czujesz? - zapytała.

-Tak, a dlaczego pytasz?

-Jesteś strasznie blada. Spójrz na swoje ręce, twarz...

Popatrzyłamna swoje ręce. Faktycznie, blade jak ściana. Wykorzystując nieuwagę nauczycielki wyjęłam z torby małe lustereczko, które ostatnimi czasy miałam przy sobie często. Z twarzą też nie było najlepiej.

-A teraz... - zaczęła przypatrywać mi się uważniej. -Jesteś prawie przeźroczysta! -powiedziała przerażona.

-No dobrze, dzieci, a teraz wracamy do tematu lekcji. Kto mi powie w którym roku urodził się kompozytor, którego teraz omawiamy? - oczywiście od razu pani zobaczyła "las rąk" w górze. I zauważyła też moją...

-Dominika, dziecko drogie, co ci jest? -zapytała zmartwiona i podeszła do mnie bliżej, a jej twarz pobladła. Oczy wszystkich zwróciły się na mnie. Byli przerażeni.

-Sama chciałabym to wiedzieć... - szepnęłam patrząc na swoje, powoli znikające ciało.

-Patrycja! Idź szybko zawołaj tu panią dyrektor! - rozkazała nauczycielka, a Patrycja posłusznie pobiegła po dyrektorkę.

-To nie jest normalne -stwierdziła Oliwia, która siedziała ławkę przed nami, a wszyscy przyznali jej rację.

-To... pa? - to były ostatnie słowa, które tam powiedziałam. Moje spojrzenie na dosłownie sekundę spotkało się ze spojrzeniem przystojnego, wysokiego bruneta o ciemnych, zielonych oczach. Krótko mówiąc - chłopaka, który jest w mojej klasie i, w którym jestem zakochana.

Potem zniknęłam. Przez chwilę leciałam w środku takiego jakby kolorowego tunelu. Około pięciu minut później poczułam już grunt pod nogami. Powoli otwierałam oczy. Ujrzałam nieduże pomieszczenie zrobione w chińskim stylu.

-Witaj, długo na ciebie czekałem - zwróciłam oczy w kierunku z którego usłyszałam głos.

-Mistrz Fu?

#########
Hejo! Mam nadzieję, że prolog przypadł wam do gustu. Ta książka będzie pisana raczej dość wolno, ale i tak postaram się wstawiać rozdziały tak często jak tylko się da. Gwiazdka? Komentarz? To motywuje! ^.^

PS Ktoś to będzie w ogóle czytał?

Skąd ja się tu wzięłam? || MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz