Rozdział III

57 7 7
                                    

-C-co ty powiedziałaś? - popatrzył na mnie z niedowierzaniem.

-To co słyszałeś. Znam twoją tożsamość - wzruszyłam ramionami.

-Błagam, tylko nie mów Biedronce, że wiesz kim jestem, bo ona jest za tym żeby nie wiedzieć. Zabiłaby mnie, gdyby się o tym dowiedziała - przytulił mnie i cicho zaszlochał.

-Obiecuję. Nic jej nie powiem - odwzajemniłam uścisk.

-Hej, ja ty wróciłam tylko na chwilkę. Widzieliście może moje wstążki? - z nikąd pojawiła się Biedronka.

-Nie, nic nie widziałem - zwrócił się do niej Adrien (w stroju Kota, oczywiście) i uwolnił mnie z uścisku.

-Ja też - odpowiedziałam. Po chwili poczułam jak Kot ściska swoim małym palcem mój mały palec i po kilka sekundach puszcza.

-Widzę, że przyszłam w nie odpowiednim momencie - szepnęła fiołkowooka, uważnie się nam przyglądając.

-Nie ma złego momentu na twoje przyjście - zielonooki podszedł do swej ukochanej i pocałował jej dłoń.

-Pomóc ci ich szukać? - zaproponowałam.

-Jeśli chcesz..

//30 minut//

Wstążki znalazły się po trzydziestu minutach. Po ich znalezieniu, Biedronka pożegnała się z nami i wróciła do domu. Umówiłam się też z Adrienem u niego pojutrze po lekcjach. Wtedy nie będzie jego ojca, bo ma wyjechać do Londynu na pokaz mody. Tego dnia mieliśmy sobie wszystko wyjaśnić.

Chwilkę po rozstaniu wróciłam do Mistrza Fu. Powiedział że od jutra zacznę chodzić do szkoły. Na dodatek będę chodzić z Marinette i Adrienem do jednej klasy! Zmartwiłam się trochę. Przecież jestem od nich młodsza i w moim "poprzednim" życiu nie chodziłam do tej samej klasy co oni. Mistrz wyjaśnił mi, że tym mam już się nie martwić. Ufam mu. On zawsze wie co robi.

//2 dni późnej//

Dziś jest mój pierwszy dzień w nowej szkole. Jest 7:30. Mam już wszystko spakowane i jestem gotowa. Pożegnałam się z Mistrzem i wyszłam. Droga zajęła mi tylko 15 minut. Skierowałam się prosto w stronę gabinetu dyrektora. I u niego siedziałam do dzwonka. Gdy wszyscy byli już w swoich klasach to ja podeszłam do drzwi sali w której miałam lekcję. Po chwili usłyszałam, że nauczycielka mówi im o mnie.

-Chcę wam teraz przedstawić nową uczennicę. Mam nadzieję, że ciepło ją powitacie. Chodź do nas - powiedziała, a ja nieśmiało weszłam. - Opowiedz nam trochę o sobie.

Skąd ja się tu wzięłam? || MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz