❤❤❤ Dzisiaj stała się tragedia, której nie mogłam niestety przewidzieć... Otóż moja kochana koszatniczka o imieniu Wiola umarła (wiem, że mówi się, że zdechła, ale ja wolę słowo umarła). Wiem, że to nie jest bardzo interesujące i do waszego życia nie potrzebne, ale proszę was o zapalenie internetowego znicza dla mojego uroczego pupilka. Miała ona w sumie 5 lat, jeśli was by to obchodziło. ❤😭😭😭