Rozdział 17

291 19 0
                                    

{Natsu}

-Nie ''TO'' Baranie tylko ''To''- powiedziałem i skierowałem się do pokoju [Kolor oczu] oraz Erzy i Cany. Położyłem Toki na jej łóżku.
-Która szafa [T.I]?- Zapytałem a Erza wskazała. Podeszłem do niej i zacząłem grzebać jej w szafie. Kiedy znalazłem [T.Ulubione słodycze] to trzasnąłem szafą, otworzyłem opakowanie i położyłem [Kolor włosów]włosej pod nos. Od razu się ożywiła i zaczęła zjadać smakołyk.
-Chcecie?- Zapytała [T.Nazwisko].
-Tak.- powiedzieliśmy zgodnie i się poczestowaliśmy. Wtedy [T.I] podeszła do szafy i otworzyła lodówkę. Zabrakło mi tchu. Od razu zacząłem przepraszam [T.I] na kolanach.
-Wiesz co Natsu? Odpuszczę ci bo inaczej sałatka by się zmarnowała + gdybyś nie wyciągnął mojego przysmaku bym tak leżała.- powiedziała z uśmiechem.
-Dziękuję za przebaczenie.- powiedziałem ze śmiechem.
-Wybaczcie ale jestem zmęczona.- powiedziała i wskoczyła pod kołdrę. Od razu cicho sykneła z bólu.

-Natsu mógł byś oddać płaszcz Laxus'owi?- Zapytała a ja skinąłem głową na tak. Podała mi go a ja poszłem oddać rzecz Laxus'owi. Kiedy mu oddałem poszedłem do siebie.

{T.I}

Następnego dnia obudziłam się cała zdyszana. >Kurna jeszcze żeby się normalne spało po takich wydarzeniach. To było by błogosławieństwo<. Wstałam z łóżka i poszłam się umyć, ubrałam się i wraz z moimi wspolokatorkami skierowałam się do szkoły. Lekcje były na 8:00. Mijały nam one normalnie. Tylko taki mały szczegół że Laxus chodził zamyślony. Kiedy wracałam do akademika podbiegła do mnie Erza.
-[T.I]! W szkole nasza klasa ma nocowanie idziesz!?- Zapytała Erza.

{Erza}

-Po twoich rumieńcach zgaduje że będzie tam Jellal.- powiedziała  [T.I]
-Zgadłaś! On jest takim ciachem!- aż mi się gorąco zrobiło.
-Tak, tak i martwił się o ciebie kiedy dostałaś pistolecik szybkiego poruszania się.-
-Skąd wiesz?!?- Zapytałam zdziwiona.
-Ale co... a to. Hehe Naifu mi powiedział.- powiedziała zdenerwowana. >Zdawało mi się?<
-To co idziesz?-
-Dobra idę.- powiedziała. W akademiku spakowałyśmy się i poszłyśmy pod szkołę. Kiedy dotarłyśmy na salę gimnastyczną  zobaczyłyśmy że z jednej strony są materace i tak sami z drugiej. Wszyscy już się zjawili. Pojawił się też Laxus.
-Od okna są materace dziewcząt a od drabinek chłopców! Zabronione są zabawy po wyżej 16 lat! Cana masz towar!?-Zapytał Macarov.
-No oczywiście że tak!!!- krzyknełam Alberona.
-To niech wszyscy wskoczą w piżamy i zaczynamy Imprezę!!!!- krzyknął starszy Dreyar. Ja w łazience dziewcząt to [T.I] przebrała się w to.

I] przebrała się w to

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A ja w to.

Po jakiejś godzinie kiedy wszyscy się bawili i byli trochę napici ja byłam już trochę mocno pijana

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po jakiejś godzinie kiedy wszyscy się bawili i byli trochę napici ja byłam już trochę mocno pijana.
-Erza zorganizowałaś plan na impreze?-Zapytał nauczyciel.

-Oczywiście! Pierwsza zabawa to Mistrz Mafii!! (Zabawa z odcinku świątecznego.) WSZYSCY W KÓŁKO!!!!- krzyknełam a wszyscy wypełnili polecenie. Nawet wnuk wychowawcy.
-To zaczynamy!!!- krzyknełam. Po tym jak wytłumaczyłam zasady to wystawiam patyczki z numerkami w kubeczku.
-Kto jest mistrzem Mafii!?- wrzyscy krzykneliśmy i ją zostałam mistrzem. Zaświeciła mi się oczy.
-Taaak! A więc numer 26 i 1 muszą rozebrać się do bielizny i numer 1 musi usiąść na nogach numerowi 26 do końca gry!!! Nogi numeru 1 nie mogą dotykać ziemi!!- krzyknełam a wtedy wszyscy jakby się ockneli. Wtedy ubrania zaczęli ściągać [T.I] wraz z ...

Fairy Tail - Trochę Inna Szkoła WróżekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz