Minęło już parę miesięcy. Nadal chodzę z Szymkiem jest nam razem cudownie. Na święta Bożego Narodzenia dostałam od niego koszulkę z Harrym. Dziś jest ten dzień...wyjeżdżam do Londynu na tydzień...tydzień bez ukochanego... Zbiórkę mam o 9 myślałam, że się wyśpię, ale przez całą noc nie mogłam spać.
Z łóżka wstałam o 6:30, poszłam do kuchni zrobiłam sobie kawę i wypiłam ją. Potem weszłam do łazienki wzięłam odprężającą kąpiel. Zapomniałam ubrań, owinęłam się w ręcznik i weszłam do swojego pokoju. Zobaczyłam Szymka, który siedzi na moim łóżku.
- Hej Aniele. - powiedział, podszedł do mnie i pocałował.
- Cześć, nie wiedziałam, że przyjdziesz.
- Nie mogłem spać. Nie wyobrażam sobie tygodnia bez ciebie kochanie.
Usiadł z powrotem na łóżko, a ja u niego na kolanach.
- Cieknie z ciebie.
- Jak to? - lekko się wystraszyłam bo myślałam, że to okres. Szybko wstałam z jego kolan i zaczęłam oglądać swój tyłek.
- Z twoich włosów...spokojnie. - zaśmiał się.
- Muszę się ubrać...oczywiście nie wyganiam cię...ale będę musiała cię na chwilę zostawić.
Podeszłam do szafy wyjęłam z nich spodnie dżinsowe i różową koszulkę, następnie doszłam do komody i wyjęłam czerwoną, koronkową bieliznę.
- Hmm to dla mnie ?- zapytał
- Dla ciebie kochanie mam coś lepszego.
- Tak?
- Tak
- To idę z tobą.
- Nie
- Dlaczego?
- Bo chcę się przebrać, a poza tym jak mi rodzice się obudzą i zobaczą, że jestem z tobą sama w łazience...
- To co? - zapytał podszedł bliżej i zaczął mnie namiętnie całować.
- To będą źli. - weszłam do łazienki założyłam ubrania i wyszłam z pomieszczenia.
- To idziemy na śniadanie ?- zapytałam.
- A jesteś już spakowana ?
- Tak, został mi tylko telefon, ładowarka.
- Może zrobimy naleśniki ?
- A twoi rodzice ? Mogą mnie zobaczyć w kuchni i co wtedy ?
- Powiemy, że przyszedłeś się z mną pożegnać i że nie jadłam jeszcze, to zrobiliśmy śniadanie.
- Dobra.
Zeszliśmy do kuchni, wyjęłam potrzebne składnik i zaczęliśmy robić ciasto.
- Hmmm co tak pachnie ? - do kuchni weszła moja mama.
- Dzień dobry robimy naleśniki na śniadanie. - powiedział Szymek.
- Dzień dobry, ślicznie pachnie chętnie zjemy i ja, tata i Ola, a później zawieziemy ciebie na zbiórkę.
- Dobrze. - powiedziałam.
Po śniadaniu wzięłam wszystko co mi było potrzebne na wyjazd. Pojechaliśmy na lotnisko. Większość grupy już była. Pożegnałam się ze swoją siostrą, mamą i tatą. A potem zaczęłam się całować z moim chłopakiem.
- Tylko nie zostaw mnie dla jakiegoś anglika - wyszeptał w moje włosy.
- Nie obiecuję. - powiedziałam złożyłam czuły pocałunek na jego usta i ruszyłam...

YOU ARE READING
Tylko fanka H.S
FanfictionJulka jest zwykłą uczennicą klasy 3 gimnazjum i ma 16 lat. Jest fanką One Direction, ale niestety mają przerwę. Pewnego dnia dowiaduje się, że jest organizowana wycieczka do Londynu.