IX

10 2 0
                                    

- Co się z tobą działo - zapytała Jade kiedy złożyliśmy swoje zamówienia.

- Zamieszkałam z Harrym. On mi się oświadczył i wyjechał - powiedziałam od niechcenia. Dziewczynie o mało co oczy nie wypadły z orbit.

- Harry ci się oświadczył? I ja nic o tym nie wiem - pisnęła.

- Nie było kiedy ci powiedzieć.

- Jak się cieszę moja przyjaciółka wychodzi za mąż - krzyknęła wymachując rękami.

- Ciszej, nie wszyscy chyba podzielają twój entuzjazm - pokazałam głową w bok gdzie ludzie patrzyli się na nas jak na kretynki.

- Przynajmniej nie rozbierają mnie spojrzeniem - tym razem Jade wskazała głową - Chyba mu wpadłaś w oko.

Odwróciłam się i faktycznie za mną siedział facet, który nie spuszczał ze mnie wzroku.

- Nie sądze żebym była zainteresowana .

- Ale ja chętnie skorzystam - powiedziała i udała się to stolika tajemniczego chłopaka. Patrzyłam jak dziewczyna z nim flirtuje głupio się przy tym uśmiechając. Po chwili wstała z miejsca i podeszła do mnie.

- Mam jego numer - pokazała mi swoją rękę na której zapisane były jakieś liczby - A teraz na zakupy - nie mogłam powstrzymać śmiechu.

*

Ja naprawdę nie wiem ile Jade ma siły w nogach. Chodzimy po sklepach już od czterech godzin, a nadal nic nie mamy, no przynajmniej ja nie maprzymierzalni, w każdym sklepie jakim była, zakupiła minimum jedną rzecz.

- Boże jaka śliczna - powiedziała Jade widząc sukienkę w H&M - Idealna dla ciebie - rzuciła we mnie wieszakiem, a kiedy chciałam coś powiedzieć dziewczyna spojrzała na mnie wzrokiem nie przyjmującym sprzeciwu.

Weszłam do przymierzalni. Ściągnęłam swoje ubrania i założyłam błękitną sukienkę. Wybrana przez moją przyjaciółkę kreacja ma na plecach wycięcie w kształcie serca. Po bokach także znajdowały się małe wycięcia. Sukienka ładnie eksponowała moje piersi. Czułam się w niej tak dziewczęco.

Odsłoniłam kotare i pokazałam się Jade. Oczy dziewczyny rozszerzyły się, a na usta wkradł się uśmiech.

- Boże. Jaka ty piękna - powiedziała - Koniecznie musisz ją wziąść. Wyglądasz w niej jak księżniczka.

- I właśnie tak się czuje.

- Harremu na pewno się spodoba
- Jeśli wróci - powiedziałam szeptem.

Przepraszam za tak długą nieobecność. Mam teraz parę pomysłów na tą książkę więc czekajcie.

Vickpire ~ H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz