Rozdział 2

46 13 1
                                    


Dzień zapowiadał się naprawdę cudownie, już od rana zacząłem wprowadzać w życie mój plan.A mianowicie na wszystkich urządzeniach w domu ustawiłem stronę startową, najlepszą szkołę w mieście.Jednak nic to nie dało  ojciec a ani matka nawet nie wspomnieli o szkole.Natomiast pani Alicja,była bardzo rozmowna w ten dzień i udzielała mi rad dotyczących szkół oraz różnych atrakcji w mieście!Moi rodzice wyrazili swoje niezadowolenie,gdy tylko wspomniałem o szkole.\

Jakoś po południu do naszego domu zawitał gość, była to młoda kobieta.

-Vinnick, poznaj panią Joannę!-Powiedziała moja mama.

-Jest ona guwernantką .Będzie Cię uczyć.-Oznajmił mój ojciec!

Popatrzyłem na moich rodziców ze zdziwiona miną!

-O nie nie dam się w to znowu wrobić!-Wrzasnąłem na mich rodziców!-Jeżeli mi to zrobicie to to już nigdy mnie nie zobaczycie!Jak skończę osiemnaście lat,zniknę i już mnie nie zobaczycie!-Wrzasnąłem z łzami w oczach!Po czym wybiegłem do pokoju!

-Vinnick!-Wrzasnął mój ojciec!

Nie zwracałem na niego uwagi, zamknąłem drzwi do pokoju!

Rodzice dobijali się do mnie ale i tak nie mogli wejść, dopiero po pół godziny dali sobie spokój.Tylko pani Alicja jakimś sposobem przekonała mnie żebym ją wpuścił.Z czerwonymi od płaczu oczami opowiedziałem jej moją historię.

-Biedactwo-Powiedziała przytulając mnie.

-Co ja mam z nimi zrobić?Zapytałem.-Naprawdę kocham ich, ale nie dają mi wyboru!

-Nie musisz nic robić...-Powiedziała.Porozmawiam z nimi.Ale musisz mi obiecać że nie zrobisz żadnych głupot!-Dodała z uśmiechem.

Zastanawiało mnie tylko jak ona z nimi będzie rozmawiać?Znałem dobrze moich rodziców i wiedziałem że są nieugięci.Ale i tak postanowiłem dać szansę Pani Alicji!

-Zostań chwilę w pokoju!-Powiedziała po czym wyszła.

Słyszałem jak mój ojciec krzyczy, moja matka płaczę.Ale nie wiedziałem co tam się dzieje.

-Jeżeli nie spełnicie tych warunków,Vin się o wszystkim dowie!-Krzyknęła na głos Pani Alicja!

O co jej chodzi?Zastanawiałem się.Czy ja o czymś nie wiem?O czym ona chce mi powiedzieć?Złapałem już za klamkę kiedy nagle do pokoju weszli moi rodzice.

Matka cała zapłakana,a ojciec wnerwiony.

-Vin widzisz do czego doprowadziłeś?Naprawdę jakaś szkoła jest warta łez matki?-Zapytał rozgniewany ojciec.

-Dobrze już będzie jak chcesz!Tylko nie rób głupstw proszę cię Vin!-Powiedziała Zapłakana matka!-Jutro pojedziemy i cię zapiszemy!-Dodała!

Mój ojciec cały czerwony ze złości, pokiwał tylko głowa po czym wyszedł z pokoju!Matka ruszyła zaraz na nim!Nagle w drzwiach pojawiła się pani Alicja!

-Dziękuję, jest pani cudowna!Rzuciłem jej się na szyję przytulając ją bardzo mocno.

-Vinnick, kochany!Obiecaj że nie zrobisz żadnych głupstw, obiecaj mi że będziesz grzeczny oraz że będziesz słuchał rodziców!-Odpowiedziała już poważnym głosem.

-Obiecuję!-odpowiedziałem zadowolony,ale nadal nie wiedziałem o co jej chodziło i dlaczego tak bardzo jej na tym zależało!

Reszta dnia mijała bardzo dziwnie, do Obiadu nikt ze mną nie siadł oprócz pani Alicji, rodzice cały czas siedzieli w pokoju i rozmawiali.

Pani Alicja mówiła mi że za dużo mnie okłamują  i ma to teraz swoje konsekwencje,ale obiecała mi że niedługo dowiem się wszystkiego.





|Stay with me| REAKTYWOWANE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz