16. czyli rozdział pod tytułem BYŁO PUŹNO

190 17 4
                                    

Angel is online.
Ben is online.
Jeff is online.
Nata is online.
Nata: Witam wszystkich zgromadzonych.
Ben: Czyżby kropka nienawiści?
Jeff: Niech zgadne nie masz żelków i nie ma ci kto po nie iść?
Nata: Tak T^T
Angel: To ja na rozweselenie przyctuje słów z jednej rzeczy, czyli...
Angel: BYŁO JUŻ PUŹYNO
Angel: SIEDZIAŁAM PSZY KOMPUTERZE I GRAŁAM SOBIE XDDD
Nata: xD
Jeff: Czy ty mi coś sugerujesz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Angel: Ja?
Angel: Nigdy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ben: T^T
Angel: ?
Ben: Zdradzasz mnie. T^T
Angel: Wcale nie! :cc
Jeff: Ejejje ja mam Natale a ty masz Angel więc Ekskjuz mi łode fak? O.o
Nata: Ej pomóżcie mi!
Angel: zabijcie mnie
Ben: Co sie stało?
Nata: Angel spadła ze schodów xD
Jeff: Ahaaaa czyli to tak hukło XD
Angel: Chyba złamałam noge... :'c
Ben: Chodź do Slendera może on coś poradzi.
Ben is offline.
Angel: SZYBCIEJ!
Angel is offline.
Nata: Kaleka hah xd

~~~~~~~~~~~~~~1h później~~~~~~~~~~~~~
Ben: Emm wie ktoś jak rozrabia sie gips? :/
Jeff: Po co ci gips? XD
Nata: No nie mów że zagispujesz jej noge gipsem do ścian.
Ben: ....
Jeff: Debilu. XD
Angel is online.
Angel: Jednak trudno sie chodzi z gipsem :c
Nata: Slendi ci założył gips? o.o
Angel: Num..
Jeff: Przynajmniej miał lepszy plan niż Ben XDD
Ben: Pfy.
Jeff: Ejejejeje nie pyfaj na mnie! :(
Angel: To ja nawet nie będe zagłebiała sie w tą rozmowe xd
Nata: Ej
Nata: Urządźmy zawody!
Angel: Gdybym tylko mogła ci wysłać emotikonke fakacza to bym ci ją wysłała.
Jeff: xD
Ben: Ide po lody zw.
Ben is offline.
Nata: Też cie kc
Nata: A teraz chodź do kuchni bo Ben zaraz wróci z lodami xd
Jeff is offline.
Nata is offline.
Angel is offline.

Creepypasta On MessengerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz