~Dzień pierwszy~

22 2 1
                                    

9.09.2017 rok, środa,początek roku.
Anabella wstała dzisiaj bardzo wcześnie. Gdy zeszła na dół, w kuchni zastała swoją mamę.
- O, cześć Mamusiu-i dała mamie buziaka w policzek.
- Cześć Żabeczko. Jak tam Ci minęła noc? Wyspałaś się?-mówiąc to mama przytuliła Anabell.
- A dobrze, wyspałam się. A ty mamo?
- Również Anabellko.- mówiąc to mama uśmiechnęła się do córki.- A jakie córeczko masz dzisiaj przedmioty?
- Polski, Angielski, Matmę, Przyrodę i Histę.
- To fajnie.
- Czy ja wiem, pewnie matematyczka znów nam zrobi kartkówkę...
- A jesteś przygotowana?
- Jasne! Ja jestem już przygotowana na kartkówki na przyszły rok!
- To super Żabko! Jestem z Ciebie dumna!
- Dzięki Mamo😘
I na tym dziewczyny skończyły poranną rozmowę. Anabell zjadła tosty z serem oraz ketchupem i poszła do łazienki. Umyła zęby, twarz i wyszczotkowała włosy. Poszła do garderoby, ubrała się w niebieską, haftowaną sukienkę i trampki z big star'a. Wzięła torbę i poszła do szkoły. Poszła pod salę, w której miała matematykę. Zwróciła się ku sklepikowi, gdzie kupiła sobie mandarynkę i sok pomarańczowy. Gdy się odwróciła, stał za nią chłopak (czyli Josh). Byli bardzo blisko siebie. Patrzyli sobie prosto w oczy. Nagle Josh oddalił się bardzo daleko od Anabell.
- Dobra, to było bardzo, ale to bardzo dziwne...- pomyślała
- Kurde, jestem tu nowy i już do mnie zarywają dziewczyny...- pomyślał Josh.

I na tym koniec pierwszej części☺mamy nadzieje że wam się spodoba☺☺
~Unicorniki

Bądź tylko mój!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz