01

178 4 1
                                    

Po paru godzinach jazdy, co nie było miłe. A dlaczego? Bo facet jak się okazało Michael, był tak irytujący, że nie mogłam spokojnie wysiedzieć na miejscu. Miałam wielką ochotę przywalić mu jeszcze raz, ale tym razem o wiele mocniej.

Wpatrywałam się w mijające mnie drzewa za oknem. Znajdowaliśmy się w jakimś lesie. No nieźle szkoła znajdująca się gdzieś w lesie, co za zadupie i jak ja się stąd wydostanę? A skąd to wiem, gdzie się znajduje? Bo kierowca busa powiedział, że za pięć minut będziemy, a to nie możliwe abyśmy zaraz wyjechali na normalną drogę.

I w tym momencie w oddali zauważyłam ogromny budynek. Pierwszy raz widziałam coś tak wielkiego. Nagle poczułam jak się zatrzymujemy. Nawet nie zwróciłam uwagi, że znaleźliśmy się przed budynkiem.

Miejsce to było wyjątkowo piękne. Znajdowaliśmy się na ogromnej polanie, a dookoła otaczał nas las. Na środku stał kilkunasto piętrowy budynek, bardziej wyglądał jak zamek lub kościół. Nie wiem jak mogę to dokładnie opisać. Przed nim było mnóstwo osób. To zapewne uczniowie.

Każdy z nich był ubrany na czarno. Ten strój wyglądał jak jakiś kombinezon. Czarny i obcisły, muszę przyznać że faceci wygladli w nich seksownie. Uwydatniał im ich wszystkie mięśnie.

Z moich rozmyśleń wyrwał mnie irytujący głos blondyny.

-Wysiadamy!- krzyknęła mi do ucha łapiąc mnie za ramię i wypychając z pojazdu.

-Jeszcze raz mnie szarpniesz, a zrobię powtórkę z rozrywki, ale tym razem tobie, a nie temu bałwanowi- wysyczałam przez zęby pokazując na Michael'a.

Ta głupia baba zaśmiała się tylko na mój komentarz i poprowadziła mnie dalej, ale tym razem pchając mnie do przodu ręką, którą położyła na moich plecach.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 02, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

"Dary Anioła Miasto Kości" Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz