Wstęp

1.2K 98 34
                                    

Biegłem przed siebie, uciekając przed czymś. Nie wiedziałem przed czym, ale czułem, że nie jest to nic dobrego.
- Oni są blisko, Stiles. - usłyszałem szept czyjegoś głosu.
Nie przestawałem biec.
W końcu zobaczyłem drzwi.
Wyjście!
Byłem już blisko celu. Dotarłem. Otworzyłem je na oścież.
Ktoś w nich stał. Jakiś człowiek. Nie widziałem jego twarzy. Zauważyłem tylko etykietkę, przypiętą do jego piersi. Literka M.
- 4024. - powiedział do mnie.

Otworzyłem oczy. Trochę czasu zajęło mi przypomnienie sobie, że leżę w łóżku z Lydią w swoim własnym pokoju.

- Nie śpisz już? - zauważyła, patrząc na mnie.

- Gdzie reszta? - spytałem.

- Na dole. Jak ostatnio tam byłam, Theo gwałcił Damona, Damon butelkę wiskey, a Scott, Liam, Mike, Hayden i Alli leżeli na podłodze ze śmiechu. Isaac pojechał do domu. - wyjaśniła.

- Chyba dobrze, że mnie tam nie było. - zachichotałem, bardziej przytulając do siebie Lydię.

- Jeszcze przed chwilą słyszałam ich śmiechy, ale teraz...- poderwała głowę do góry - Zrobiło się jakoś cicho. - powiedziała.

- Może kosmici ich porwali. Nie gniewałbym się na nich. Na kosmitów oczywiście. - zażartowałem.

- Może sprawdzę co u nich. - zdecydowała.

- A może sprawdzisz co u mnie? - zatrzymałem ją.

Posłała mi piękny, szeroki uśmiech.

Z przyjemnością przyciągnąłem ją do siebie i zacząłem całować. Smakowała tak słodko. Cieszyłem się tą chwilą. Cieszyłem się, że w końcu jesteśmy razem.

Usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi. Miałem już rzucić w któregoś z moich przyjaciół poduszką, ale okazało się, że to żaden z nich.

Jakiś koleś ubrany na czarno i wyglądający jak człowiek oddziału SWAT wycelował broń w naszą stronę.

Poczułem ukłucie w szyję. Zaczęło mi się robić słabo. Resztkami sił, wyjąłem igłę z ciała.

Strzałka...

Potem straciłem przytomność.

NOTKA OD AUTORA
To się Stiles nacieszył chwilą z Lydią hahaha 😈 Jaka ja zua!!!
Przypominam, że jest to 11 część i jeśli nie czytałeś poprzednich, to co tu jeszcze robisz? Leć czytać! Xd
Rozdział I będzie się już rozgrywał na terenie korporacji...
I to chyba wszystko...
Jak narazie...

Buźka, miśki!!!

❤❤❤❤❤❤❤❤❤

I Hear You (Teen Wolf Stiles) 11/13Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz