☆ Prolog ☆

479 52 9
                                    

"-Zawsze gdy będziesz smutny, to spójrz w gwiazdy. Może i będziemy daleko od siebie, wszystko się zmieni, ale niebo  zawsze będzie takie samo. Tak jak my."

  ---------------------------------------------------------

Stałem patrząc na jego oddalające się plecy, a po moim policzku spłynęła łza.

Jedna.

Druga.

Trzecia.

W końcu doszło do tego, że musiałem wyjść z budynku przez histerię jaka mnie opanowała.

Wsiadłem do samochodu i przeczesałem włosy dłonią, zaraz opierając się czołem o kierownicę, którą kurczowo trzymałem. Ściskałem ją tak mocno, że knykcie mi zbielały, ale nie przejmowałem się tym. Tak samo jak szlochem uchodzącym ze mnie, nasilającym się z każdą kolejną chwilą.
Cieszyłem się, że byłem sam. Nie zniósłbym tego upokorzenia, gdyby ktoś to zobaczył.

Oparłem się o siedzenie i odchyliłem głowę do tyłu, przymykając powieki. Starałem się głęboko oddychać by uspokoić drżenie całego ciała i przestać się mazać.
Musiałem wrócić do domu, powiedziałem mamie, że wrócę niedługo a nie zabrałem telefonu.

Wytarłem twarz w rękaw bluzy i odpaliłem pojazd. Nadal pociągając nosem ruszyłem w stronę mojego miejsca zamieszkania.

Spokojnie Mark, wystarczy że dojedziesz do domu i zamkniesz się w swoim pokoju.

Czułem się jakby ktoś wyrwał coś ze mnie siłą. Czułem się pusty. Jackson zostawił mnie i odleciał. Nie czekałem nawet by zobaczyć jak odlatuje. Bo kto chciałby patrzeć na samolot, którym ucieka jego miłość ?

  ---------------------------------------------------------

No to znowu nowe opoo
Nie wiem ile razy jeszcze to napisze, duh 😧 to się zrobiło nudne, cri

Markson Comeback!

Tak, tak lepiej.

Ff będzie oparte głównie na wspomnieniach Marka.

Proszę nie oceniać, fabuła obmyślona o 4 nad ranem, ok?

Głupia burza eh

No więc mam nadzieję że to  przypadnie wam do gustu.

Zapraszam! 💕

Lost Stars ☆ Markson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz