Internetowa przyjaźń

25 2 1
                                    

Następnego dnia było tak samo. Wstałam, zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły. Cały dzień myślałam o tym czy może ja też mam jakieś "ukryte rodzeństwo". Postanowiłam to sprawdzić. Niestety w internecie nic nie było. Na facebooku pozaproszałam kilka osób i nagle otrzymałam wiadomość. Napisał do mnie chłopak o imieniu Jorge. Od razu odpisałam. Rozmawialiśmy tak całą noc. Moja mam rano zauważyła że coś jest nie tak, ale ja po prostu wyszłam z domu i myślałam o tym że nowo poznany chłopak mieszka gdziesz blisko mnie. W szkole jak zwykle pani wyzwała mnie do odpowiedzi a ja nie nie umiałam. Jedynka nie przeszkodziła mi w tym że po powrocie do domu zaczęłam pisać z Jorgem. Konwersacja toczyła się aż nagle napisał mi "Nie myślałaś nigdy o tym że masz jakieś ukryte rodzeństwo?". Od razu poczułam dziwne tchnienie że do mojej przyjaciółki tak samo napisał ten jej "brat". Pomyślałam że to oszust, ale nagle zaczął rozpisywać się. Odpisałam mu trzema kropkami a on na to "Wiem kim jesteś i wiem gdzie mieszkasz. Nie jestem oszustem ale znam bardzo dobrze twoją przeszłość. Osoba którą uważasz za matkę tak naprawde zostawiła cię 15 lat temu. Twój ojciec wcale nie siedzi w więzieniu lecz wyjechał by zapracować na ciebie i twoją matkę. Masz prawdziwych rodziców lecz ich serca są fałszywe. Wiem jak naprawde masz na imie. Wiem jaki naprawde masz kolor włosów. Matka wzięła cię spowrotem z litości ale chce wyrzucić cię z domu gdy osiągniesz pełnoletność..."
Po tej wiadomości nie mogłam się pozbierać... Cały czas myslalam o tym że moja mama jest dla mnie kimś kompletnie innym i że mój tata mnie kocha i mieszka gdzieś w Afryce albo Australii a ja nie moge nic z tym zrobić...

Życie onlineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz