Mimo wszystko, nasze wspólne spędzanie czasu nie miało się skończyć na pokazaniu mi restauracji w której pracuję. Choi Seung Hyun wstąpił na chwilę do sklepu z winami, po czym zamówił taksówkę i oświadczył, że zabiera mnie gdzieś jeszcze. Po około godzinie drogi byliśmy za miastem, w spokojnej okolicy. Zaprowadził mnie nad rzekę. Usiedliśmy na kamieniach i otworzyliśmy wino.
- Pięknie tu... - powiedziałam. Dobrze znałam to miejsce, nie było stąd daleko do mojego domu rodzinnego. Seung Hyun zaśmiał się.
- Ty też jesteś piękna, Yoon Da-in. - powiedział, przysuwając się bliżej. - Żałuję, że nie zaczęliśmy rozmawiać wcześniej.
Moje policzki płonęły. Nie potrafiłam na niego spojrzeć. Musiałam się uszczypnąć by upewnić się, że to nie sen. Ale to nie był sen. Siedział obok mnie i do mnie mówił. TAKIE rzeczy. Mój Boże.
Zebrałam się na odwagę by na niego spojrzeć, a on wziął mija twarz w swoje dłonie. Przyglądał mi się uważnie.
- Masz taką śliczną buzię... - powiedział mimo tego, że w tamtym momencie przypominał raczej pomidora niż człowieka. Instynktownie znów spojrzałam w dół, a on...mnie pocałował. Czule i delikatnie. Kiedy zorientował się, że nie bardzo wiem co robić uśmiechnął się tak, że gdybym nie siedziała, to na sto procent bym się przewróciła.
- Jesteś nieśmiała czy raczej rzadko się całujesz? - zapytał, obejmując mnie ramieniem.
- Ja...To mój drugi raz w życiu... - odparłam zgodnie z prawdą. Seung Hyun zdziwił się.
- Opowiesz mi o pierwszym? - to wydawało się być cis, co serio go interesowało.
- To nic takiego, z Ji na dyskotece szkolnej... - mężczyzna zrobił wielkie oczy. - Ale to było okropne, czułam się jak z bratem, teraz...no...tak nie było. - sama nie wiem co we mnie wstąpiło, ale zebrałam się na odwagę by go przytulić. On również mocno mnie objął.
- Cieszę się...że nie było okropnie. - zaśmiał się. - Właściwie to głupio mi teraz ale niewiele o tobie wiem...mieszkasz z Ji żeby mieć bliżej na uczelnię? - zapytał.
- Nie tylko, nie chciałam już mieszkać w domu, ale...To nic ciekawego, nie musimy o tym gadać...- wydukałam.
- Opowiedz mi. - powiedział, sadzając mnie sobie na kolanach. Byłam tym wszystkim trochę zawstydzona, jednak postanowiłam, że to zrobię. Nie wiedziałam tylko jak.
-Od kilku lat nie rozmawiałam z ojcem... - do oczu napłynęły mi łzy. - On zawsze chciał mieć tylko syna, potem pojawiłam się ja i...nie chciałam tam być dłużej niż musiałam...
Mężczyzna cały czas mnie obejmował i uważnie słuchał. Nie rozmawiałam o tym z nikim już tak długo, wydawało mi się wówczas, że tego potrzebowałam. Opowiedziałam mu o kilku wydarzeniach w dzieciństwa. Kiedy skończyłam, znów mnie pocałował. Tym razem trwało to dłużej. Wciąż nie mogłam uwierzyć, że to wszystko było realne, a jednak to działo się naprawdę... Przerwał nam dzwonek jego telefonu. Natychmiast zerwał się żeby odebrać.
-Mhm, tak...nie, pamiętam...będę. - powiedział, po czym się rozłączył. - Wychodzi na to, że musimy już wracać...Zamówię dwie taksówki, bo jedziemy w różne strony. - oznajmił, po czym zadzwonił. Postanowiłam wstać. Miałam ogromną ochotę złapać go za rękę, jednak się nie odważyłam. Pogadaliśmy trochę czekając na taksówkę, po czym każde z nas wsiadło do swojej i się rozstaliśmy.
-Do zobaczenia w dormie wieczorem...nie mów nic Ji, okej? - zapytał, po czym wsiadł do samochodu nie czekając na odpowiedź.
Całą drogę do domu analizowałam każdą sekundę spotkania. Pocałował mnie. Naprawdę to zrobił. Musiałam mu się w jakimś stopniu podobać żeby to zrobił, JEMU...boże. Przez chwilę zastanawiałam się czemu nie chciał żebym powiedziała o tym Ji, jednak doszłam do wniosku, że pewnie po prostu chodzi o to, że jestem jego przyjaciółką i mógłby się zdenerwować, że coś się między nami dzieje. Nigdy wcześniej nie miałam przed nim sekretów, jednak tego jednego postanowiłam dotrzymać dla kogoś kogo kochałam od czasu, kiedy pierwszy raz go zobaczyłam.
CZYTASZ
Daddy issues
Fanfiction"Go ahead and cry little girl, nobody does it like you do..." *** Wyjaśnienie relacji Choi Seung Hyuna i Yoon Da-in z "Hold me tight"