- Ile ty właściwie miałeś dziewczyn? - Upuszczone pałeczki Hary złowrogo stuknęły o blat, zanim na chwilę zapanowała adekwatnie grobowa cisza.
Masayuki zlustrował swojego partnera od stóp do głów.
A potem znów wrócił do nóg. Z nawyku.
- Co za różnica? - zapytał wreszcie, uśmiechając się o tyleż czarująco, co tajemniczo.
Efekciarz.
- Ciekawość - sarknął Keisuke, opierając kolejno łokieć o stół, a podbródek o dłoń. Źrenice wbił uważnie w Shinodę, który podrapał się po tyle głowy w zamyśleniu.
Powtórzyła się przeciągła faza milczenia, niby oczekiwanie, kto pierwszy się złamie.
- Okej. - Po dłużej chwili padło na inicjatora niespodziewanej pogadanki. - Nieważne.
- Poczekaj. - Jakby w skupieniu marszcząc brwi, Shinoda uniósł dłoń rozkazująco. Następnie przyłożył ją do skroni. - Jeszcze liczę.
Hara zamilkł posłusznie.
Z werwą poderwał za to swe pałeczki ze stołu. Wyraz jego twarzy wskazywał, że nie zawaha się ich użyć - w celu nie tak konwencjonalnym jak konsumpcja.
Tudzież nie tak bezbolesnym.
CZYTASZ
Co jest z tobą nie tak? [Jackass; drabbles]
FanficWszystko zaczęło się od pary rajstop. Skończyło na...