Hyerii wraz z dwójką przyjaciół po skończonych lekcjach siedziała w McDonaldzie. Zazdrosna głęboko westchnęła, widząc, że Chanyeol odpisał na komentarz Baekhyuna na Instagramie.
— Aż tak cię życie męczy? Wystarczy, że teraz wyjdziesz stąd, wpadniesz pod samochód i po kłopocie — powiedział sarkastycznie Luhan pomiędzy przeżuwaniem kęsów cheeseburgera.
— Ej, Lulu! — upomiała go naburmuszona.
— To przestań co sekundę wzdychać.
— To ty przestań oddychać.
— To wy przestańcie dogryzać sobie — sparodiował przyjaciół Baek, sprawdzając szybko i w miarę dyskretnie, czy nie dostał wiadomości od Yeola.
— Czekasz na wiadomość od kogoś czy co? — spytała podejrzliwie Hyerii, kładąc łokcie na stole i przyblizajac swoją twarz na wprost osiemnastolatka. — Crush, o którym nie wiemy, a powinniśmy widzieć?
— Daj spokój — machnął ręką Luhan, znając całą prawdę — Pewnie mama ma do niego zadzwonić, co nie Baekhyun?
— Ty coś wiesz... — wskazała gwałtownie palcem na szczupłego, a ten pokręcił głową, przecząc. — Ostatnio jesteście bardzo dziwni, coś się stało?
Luhan nabrał na raz powietrza do płuc i po chwili z jego ust wyleciał potok słów, nietworzący żadnej logicznej wypowiedzi.
— Co? Powtórz — rozkazała, marszcząc brwi.
— Udaje chłopaka Chanyeola — powiedział spokojnie brunet, uprzedzając Xiao.
— Że co? — zerwała się na równe nogi z jasnobeżowego narożnika. — Niemożliwe.
— Przez jedzenie Luhana zostałem podejrzany o włamanie, gdyż jako jedyny tamtędy przechodziłem. — wytłumaczył Baekhyun.
— Zostawcie wszyscy w spokoju mój makaron z pastą z czarnej fasoli.
— Czemu do mnie nie zadzwoniłeś, żebym ci kupiła i zaniosła do Baekhyuna, co? Straciłam szansę bycia dziewczyną Chanyeola — powiedziała pełna pretensji do blondyna.
CZYTASZ
he's my boyfriend #chanbaek
Random❝To niemożliwe proszę Pana, on jest moim chłopakiem.❞ ❝Jestem?❞