Weszliśmy do sklepu z ubraniami. Zabardzo nie różnił się od ,,ludzkich" sklepów, po za tym że było tu pełno ludzi z różnymi skrzydłami. Za kasą siedziała kobieta (jeśli tak ją można nazwać). Miała niebieską skórę i zielone włosy. Na plecach miała skrzydła ważki.
- Dzień dobry, czego państwo szukają?- spytała
-Jakiś ładnych ubrań dla tej damy- powiedział Josh
Kobieta-ważka pokazała nam kilka kreacji. Pierwsza- kródkie spodenki, biały top, czerwone trampki i czerwona, materiałowa opaska. Druga- czrna sukienka, kabaretki i baletki. Trzecia- rurki z wysokim stanem, bluza (z motywem do wyboru) i glany.
Wybrałam kreację trzecią, ale Josh kupił mi wszystkie (gdybym zmieniła zdanie).
Gdy wyszliśmy ze sklepu od razu ubrałam się (bo przypominam, nadal byłam naga...). Ruszyliśmy do sklepu ze skrzydłami.
Na ścianach wisiało tysiące, jak nie miliony skrzydeł. Od nietoperzych, przez gołębie i motyle, do pszczelich i anielich. Tylko, że one były rozmiarów człowieka!
- Mogę w czymś pomódz?- spytała starsza kobieta, która siedziała za ladą.
- Tak.- powiedziałam- Które skrzydła do mnie pasują?
Staruszka zaczęła dokładnie się mi przyglądać, a potem powiedziała:
- Zdecydowanie skrzydła nietoperza...
Podeszłam do lustra, a Josh stanął za mną i chciał mi pokazać jak będę wyglądać z takimi skrzydłami. Nie wyglądałam źle.
- Podobają mi się.
- Czyli kupujemy i operujemy?
- Tak... operujemy?!
Kobieta jednym kopniakiem powaliła mnie na ziemię.
- Przytrzymaj ją, najlepiej by było gdybyś usiadł jej na karku- powiedziała do Josh'a
Chłopak usiadł na mnie, a kobieta wyjęła drubą igłę, nić i skrzydła. Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić kobieta odchyliła mi koszylkę i wbiła igłę. Wbrew pozorom nie bolało, szczerze... nie czułam w ogóle, że mam coś tam robione. Czułam tylko ciężar Josh'a na karku.
Po piętnastu minutach było już po wszystkim. Jednej rzeczy nie zauważyłm przy zakupie bluzy, miała wycięcia z tyłu na skrzydła.
Josh zapłacił i wyszliśmy ze sklepu.
- To teraz nauczę Cię latać...
CZYTASZ
Życie jak w NIEBIE
Short StoryPS. Jeśli chcesz się dowiedzieć coś o tej opowieści to ją przeczytaj a nie czytaj opis... (xd)