Upośledzony BaM

Piątaczek

Jebać innych... Tak, właśnie. To miał na myśli Barsek. Mielsek bo nie miał co robić to wygłaszał mowę na temat ich kolegów z kosmosu "Niestety ale życie nie zawsze jest jak bajka. Można powiedzieć że jest jak książka i mu jesteśmy jej pisarzami". Po tej przemówie rozpłakał się a Basiek z nim. Płakali tak do 15. Później powyżerali wszystko z lodówki. Najedzeni wyszli na dwór i krzyczeli ALLAH AKBAR!!!! Ale jak zwykle przeszkodzila im w tym Elena. Która właśnie śpiewała swoją piosenkę. To co usłyszeli "Elena! Elena! Prawdziwy skarb... Kto w przyjaźni żyje ten! Ten jest super chiper cool".

Potem zjedli śmieci ze śmietnika. Po czym przyszedł do nich jakiś menel ulicowy i zaczął się fajght o śmieci. Mebel był zazdrosny że oni znaleźli lepsze śmieci od niego. Więc podszedł i oszukał ich. Teraz miał tylko szyderczy uśmiech tak że było mu widać czarno żółte zęby. Ale nie było ich za dużo jakieś 5-7 sztuk. Gdy powiedzieli mu że ma zęby gorsze od konia. To się rozpłakał. Teraz BaMowi było bo strasznie żal. Więc płakali z nim. Z tego smutnego transu obudziły ich dziewczyny.

-Co ty się dzieje?!!?
- No bo mam się zrobiło bardzo przykro tego menela. Więc zdecydowaliśmy że idzie z nami...
- Co?!??!?!
- Dobrze słyszeliście idzie z nami!!
- Nie ma mowy...
- To se wyprowadź się do swojej ibffffff.
- Jak chcesz
- Ale wiedzcie że i tak wrócimy za tydzień...
- Wiadomo.
Zwrócili się teraz do menela.
- Idziesz z nami?
- Jeszcze się pytasz?
- A jak tyś wogóle sie zwiesz?
- Zdzisiek ale przyjaciele których nie mam nazywają mnie Zdziadek.
- Ok, chodź z nami Zdziadek.
- Już idę idę. A mam brać śmieci?
- Oszalałeś?! My na śniadania kawior wciągamy.
- Łoooo!!

Gdy weszli do domu to dziewczyny się już spakowały. Wzięły tylko poczter walizki. W których miały (pewnie nie zgadniecie...) kosmetyki! Smiali się z nich razem z Zdziśkiem. Potem znudzeni wyszli na spacer. Zostawili tylko Mielka w domu bo on musiał przygotowywać ubrania dla Zdzisława. Wyjął dla niego czarną bluzkę z krótkim rękawem i spodnie dżinsowe oraz buty nike. A Basiek i Zdzisiek szli sobie przez las. Widzieli różne rzeczy. Na przykład kondomy, ubrania i O