Jesteśmy zgubieniii!!!!!
Jest już za 1 min północ... Nie wiedzą co mają robić... Wreszcie, zrobili to... Zrobili to co chcieli zrobić już od kilku lat...Poszli... Nie wierzyli że to robią... A jednak. Zdecydowali się że najlepsze miejsce to kuchnia. Otworzyli lekko lodówkę i powyżerali wszystko co w niej było. Najedzeni poszli spać :|. (Pewnie nie zabardzo wiedzieliście że to tak się skończy no ale cusz xd) z rana zmęczeni wyżerką popełzneli do lodówki. Patrzyli na nią jakby ujrzeli jakiegoś aliena.O dziwo, gdy tylko o tym pomyśleli. Z nieba przyleciały alieny ubrane w obcisły, czarny strój jak Lady Gaga. I śpiewali piosenke Dżastina Bibera. Co Mielka i Barszczka bardzo zdenerwowało. Ale i tak sie dołączyli. A po pięciu minutach fałszowania Dżasta przyszła bez pukania katehetka. Wszyscy pomarli gdy ja zobaczyli. Nie była ubrana normalnie lecz w obcisłą, różową miniówkę i czerwoną bluzkę. Tańczyli razem do rana.
Katehetka bawiła się z nimi jak jakaś upośledzona. Tańczyła na stołach, piła wodę z kibla, a najlepsze było to że chciała się rozebrać ale Basiek i Miesiek jej nie pozwolili. Ale liczy się że były chęci. Poszła sobie do kościoła dopiero następnegodnia o 10. Tak szczerze katehetka nie była zbyt ładna. Nogi, fakt miała długie ale owłosione jak jakiś goryl. I była strasznie płaska. Nawet jak na swój wiek, czyli 36 lat.
***
Ten rozdział niestety będzie krótki ;(. Niestety ale nie mam czasu żeby za dużo pisać. Żeby nie było to będę wstawiać co jakieś dwa dni 💚💚
CZYTASZ
Upośledzony BaM
ComédieOczywiście to dla beki ;v. Dawno, dawno temu w 21w żył sobie Barszcz i jego przyjaciel Mielony. Byli oni gejami. Lecz ich dziewczyny o tym nie wiedziały.... Jak już to czytasz to zagłosuj na nią. 💚💛💙💜