Bezczynnie siedziałem na kanapie popijając piwo. Co to się stało?
Chciało mi się płakać i śmiać jednocześnie, pewnie przez alkohol który od tygodnia wlewam litrami.
-pora wsiąść się w garść -mruknałem do siebie.***
Dzwonek do dzwi w nowoczesnej willi na wybrzerzach miasta zawył niemiłosiernie.
- tak słucham ? - odezwał się mechaniczny głos.- to ja Kevin. Moge zamienić z tobą słowo?
W odpowiedzi otwarły się drzwi ukazując Amelie.
- głośno o tobie.
- akurat nie chce by w takiej sytuacji media o mnie mówili.
- wejdz, tylko Anna wraca za kilkanaście minut więc trzeba się streszczac.
- nie będę robić zamieszania, chce tylko pozwolenia na wykonanie paru badan.
- to nazywasz brakiem zamieszania?
Usmiechnąłem się smutno. - nie mam pojęcia co ze sobą zrobić nie mówiąc o córce którą rzekomo posiadam.
Na ostatnie słowo wzrok skierowany był pełen pogardy.
- nic ci na to nie poradze, Iris sama podjęła taką decyzje Kevin.
- przecież was nie winie.
- czy aby na pewno? Nie było to dla mnie prywatnie łatwe, wolałam ci powiedzieć teraz niż by podeszła na ulicy i nazwała cie tatą...
- Poznam ją? Chyba tylko ona...
-... Pieprzenie. Jesteś facet czy nastolatek?
- łatwo ci mówić .
Nagle otwarły się drzwi. Odwróciłem sie dwie pary niebieskich oczu się spotkało.
------------
Hejka, nie wiem co się dzieje ale rozdział był dłuższy a skrócili go do kilkunastu słów. Już naprawione ☺
CZYTASZ
Miłość na pokaz (W Trakcie Poprawek)
RomanceKevin --> rekin biznesowy Iris ---> piękna modelka On potrzebuje narzeczonej. Ona pieniędzy. Czy ten cały teatrzyk skończy się zgodnie z scenariuszem ? #1 miejsce (17.04.2019) UWAGA; Książka mająca swoje lata, powiedzmy szczerze 13 latka ni...