PROLOG

112 10 4
                                    

Miałam słabe momenty w życiu. Bardzo słabe...
Kiedy myślami byłam przy zupełnie innej sprawie, mama powiedziała, że przeprowadzamy się. Pojawiła się nadzieja. Nadzieja, że mogę zacząć wszystko od początku. Zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości. Choć wiedziałam, że nie będzie to proste, chciałam zapomnieć nie o osobach, które mi odebrano, a o wydarzeniach przez które nie mogę teraz ich obserwować, przytulić...
Wybrała miejsce, w którym mieszkałyśmy kiedy byłam jeszcze bardzo mała i ledwo co ogarniałam życie. Choć myślę, że w tej chwili nie jest lepiej...
Czuje się jak takie małe bezbronne dziecko, które sobie z niczym nie może poradzić.
W każdym razie przeprowadzam się do Moskwy. Może dzięki temu miastu wyjdę z łóżka od pół roku, zacznę normalnie jeść, porozmawiam z kimś, będę mogła zaufać i nie bać się że znowu kogoś stracę...
Była nadzieja. Szansa której nie mogę teraz zaprzepasić.

Mam na imię Martina, mam 17 lat i w tym wieku zaszłam w ciążę z chłopakiem, którego straciłam w wypadku samochodowym, a syna los odebrał mi zaraz po porodzie.
Witam w mojej przygodzie.

Adventure | Kristian Kostov Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz