Fairy Tail - Nowa Generacja

Tajemniczy gość

Tylko mnie nie zabijcie, zrobię wszystko tylko nie dajcie mi umierać! Tak was zasypię rozdziałami teraz, że będziecie mieli mnie dość! A teraz miłego czytania % rozdziału! 

Wszyscy patrzyli na owego osobnika, który miał na sobie płaszcz i tak naprawdę nie było widać jak wygląda. Ale po chwili z jego głowy spadł kaptur, a ręce pokryły się... Płomieniami! Czyli już wiadomo kto to jest. Za nim stanęło kilku innych ludzi w płaszczach, ale oczywiście po chwili już zdjęli kaptury i można było w nich rozpoznać Lucy. Gray'a, Juvię. Erzę, Gajeel'a i Levy, ale także Exceedy. Happy'ego, Carlę i Lily'ego. Natsu bez zastanowienie rzucił się na przeciwnika i okładał go ognistymi pięściami. Lucy przywołała Virgo, Loke'go i Taurus'a, a sama użyła star dress byka i wraz ze swoimi duchami zdołali ocalić dzieci przed wybuchem. Juvia odsunęła od pola walki Sylvię, przytulając ją mocno, z pewnością się martwiła. Na pole walki przybyli ludzie w zbrojach. Atsu razem z mamą wykonali wspólne uderzenie, Lucy na jednego, a Atsu na drugiego wroga, w formach star dress swoich byków. a następnie przybrali formę lwów i kopnęli ich na jeden z budynków przy pomocy Regulus'a. Gajeel i Gale zaczęli atakować stalowymi atakami 4 przeciwników, starszy Redfox użył ryku, a młodszy stworzył stalowy deszcz. Gray i Storm zamrozili 6 z nich, Erza, Rosemary, Reiki, Levy, Juvia, Sylvia, Rin i Lily pokonali resztę, rzecz jasna panie Fernandes pozbyli się największej ilości wrogów. Po wszystkim poszli do zleceniodawcy po nagrodę i wrócili do domu... Pociągiem! Natsu, Nashi Gajeel wyglądali jak trupy, Gale czytał książkę trzymając głowę różowowłosej na swoich kolanach, Storm siedział cicho na przeciwko, Rin tak jak brat nie odzywał się. Obok ,,umierali'' Natsu i Gajeel, na przeciwko nich siedziały Lucy i Levy rozmawiając o książkach. Na innych siedzeniach siedziała Erza i Reiki jedząc ciasto, Rosemary nie mogła z nimi siedzieć przez swoje uczulenie na truskawki, więc dosiadła się do Atsu i Sylvii. A Juvia... Zaciągnęła gdzieś biednego Gray'a, jak się okazało był to przedział, gdzie nikogo nie było (Od autorki. Spokojnie, CHYBA do niczego nie doszło ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). W końcu dojechali, z czego najbardziej byli zadowoleni Gray oraz Atsu, za to Juvia i Sylvia płakały, że ich obiekty westchnień mają ich gdzieś. Gdy wrócili do gildii, nie zdali sobie sprawy, że zastają tam grobową ciszę. 

-Co tu tak cicho?! - Wykrzyczał Natsu. 

-Wrócili! Huraaaaa! - Krzyknął ktoś z końca gildii. 

-No to pijemy! - Cana wyciągnęła beczkę alkoholu i zaczęła pić jej zawartość, jej syn również mimo, że ma 17 lat. Mira zaśmiała się i już nalewała wraz z córką do kufli alkohol, a tym młodszym wodę lub soki. Lisanna i jej najstarsza córka, Ellen oraz Kinana, z córką Naną roznosiły członką gildii alkohol, inne picie i jedzenie, którym zajmowała się Mira wraz z dziećmi. Każdy się dobrze bawił, nawet muzykę puścili i były tańce. Gray o dziwo zaprosił Juvię do tańca, a Atsu Sylvię. Gale tańczył z Nashi, Rin z Rosemary, Reiki jako dżentelmen poprosił o taniec Abriannę, Youkai Novę, Forever Emmę, Raiden Ellen. Natsu wziął się w garść i zatańczył z Lucy, to samo z Gajeel'em, który postanowił porwać Levy do tańca, Jellal tańczył z Erzą, Elfman z Ever, Bickslow z Lisanną. Oczywiście były to tańce towarzyskie. Freed i Mira obserwowali, a Cana leżała pod jednym ze stołów całkowicie pijana, z gabinetu z góry zszedł Laxus, a gdy zobaczył żonę to prawie zszedł na zawał, podszedł do Miry i Freed'a. 

-Mira, Freed. możecie zająć się zamknięciem gildii i posprzątaniem jej przed tym po tej zabawie? Ja muszę zanieść swoją żonę pijaczkę do domu, dobrze że mój syn się tak nie upija. 

-Hai, hai, Laxus. _ Powiedziała z szerokim uśmiechem białowłosa. 

Laxus wyszedł z Caną na rękach, a za nimi szli Raiden i Nova. Zabawa trwała do 1 w nocy. Rano, gdzieś o 9-10 niektórzy byli trzeźwi, a inni nie. Mira, Freed, Abrianna i Youkai byli już w gildii, po chwili była tam też Kinana i Nana, a także rodzina Strauss od Lisanny (Bickslow, Lisanna, Ellen, Tori, Lisa i Anna). A następnie do gildii wpadła Nashi, która jako jedyna zauważyła pijanego Gale i Storm'a pod jednym ze stołów.