*GENERATOR FRAJDY POV*Gdy wstałem rano postanowiłem zadzwonidź do mojej księżniczki. Za 78 nie odebranym polonczeniem poczułem wściekłość i żucilem telefonem. Po chwili pszypomniałem sobie ze mam wtyki w FBI. Postanowiłem do nich zadzwonić
-kto dzwoni do chuja- spytau jeden z nich
-Generator Frajdy ziomie, musicie do mnie szybko przyjechać. Mam problem- powiedzial ze smòtkiem w głosie młody gimnazjalista.
-O chuj już jedziemy!!1!!11!!!Po trzech minutach FBIowcy wjebali do domku generatora na pelnej kurwie, przez okna, drzwi i nawet kurna wentylacjom.
Najważniejszy z nich podszedl do szczesliwego ich pojawieniem Genratorka-rozpierdolka.
-W czym możemy ci pomuc, przepraszamy za obsufe ale musialem siku przed wyjsciem- powiedział ten warzny FBIowiec.Bartek szybko wyjaśnił ze jego ukochany nie odbiera i sze bardzo sje martfi. Ci z FBI postanowili ze znajdom ahujka za pomoca jego adresu IP. Po chwili na ekranie Predatorka z kartom graficznom killer double shot pro pojawil się adres kociaka.
Generator spojarzal na FBI I powiedzial ze musi isc. Podziękowali mu oni za to ze mokli pomuc I wrenczyli Bartusiowi kluczyki do chelikoptera.
W kilka chwil byl jusz w jego domu
Wypierdolil drzwi z kopa i wszedł do środka. W piwnicy zobaczył schlanego w tszy dupy bruneta ubranego na czarno. Postanowił kopnąć go w jaja, lecz w tym samym momencie zauważył chłopaczka ubranego w różową bluzę, tom samom co na foci była. Rozpoznał w nim ahujka. Podniósł go z ziemi bo był niepszytomny i niosąc na pannę mlodom całował delikatnie jego rany na twarzy. Wyglindau jak rybka rozdymka, lecz bartek widział w nim najpiękniejsza rzecz na świecie.Położył go delikatnie na tyle chelikoptera i pofrunal z nim do domu.
Parę chwil potem
Ahuj jeszcze się nie obudził a Bartek zauważył ze chlopaczek oddycha już normalnie więc położył go do łóżka i zaczol zajmować się jego ałkami.
Dzięki jego seksownym długim paluszkom, na które leciała każda szło to wyjontkowo szybko.
Gdy skończył położył się obok ahujka i zasnął będąc najszczensliwszym homosiem świata...*AHUS POV*
Obudziłem się w czyimś lurzku. Byłem zjarany w tszy dupy. Stfierdzilem ze bendzie fajnie sie ogarniac. Obok luszka w kturym sie obudziłem była jakas szafka nocna, na kturej był czajnik ze swierzo zagotowanom wodom. W szawce nocnej otkrylem zupkę hinskom.
-kurwa przydałby sie mem- powiedziałem sam do siebie. -zupka hinska niby taka hinska ale produkowana w Polsce szmata jebana- dokończyłem.
Wzucilem nuddle z jakims czerwonym proszkiem do czajnika a pozniej wymieszałem znalezionym pszezemnie papieroskiem z mojej kieszeni.
Zaczołem delektować sie smakiem zupki jednak cos przerwało mi tom hwile.
-witam kociaku
-kto ty- spizgałem sie tak ze typa nie poznałem, widze jak za mgłom
-to ja smieciu, bartus- odpowiedział wielce obrażonym tonem.
-skond ty tu...- zaczołem
-ahuj, musze ci cos powiedziec. Ale najpierw zjedz zupke- ciongnoł muj PSZYJACIELOjebalem wienc zupke z prendkosciom orgazmu sexmasterki i pszeszlismy do żeczy. Generator zaprowadził mnie do korporacji miendzynarodowej potocznie nazywanej kebsem. Zamuwiliśmy po kebabie z ostrym sosem rzebyśmy srali razem hehe.
-Ahus... ahus ja wiem rze to źle brzmi ale... AHUS JA CIE KOCHAM-
CIONG DALSZY NASTOMPI
#POLSAT
CZYTASZ
GENERAHUS *rijal stori* (Generator Frajdy x Ahus)
FanfictionHistoria o miłości młodego gimnazjalisty i wokalisty Nirvany. Jak to się skończy? Czy Kurt będzie w stanie w pełni pokochać gimnazjalistę po poprzednim związku? Czy wróci do sławnego pogromcy smerfów? [ZOBACZ TERAZ] Możecie sobie wsadzić ten tysiąc...