Prolog

98 9 0
                                    

Dziekuje za cudowna okladke! 💋
@dolly506
🌹 Perełka 🌹

Ta historia jest moją historią.

Jestem Eliza, mam czternaście lat i chodzę do drugiej gimnazjum. Uwielbiam śpiewać. Od małego sobie podśpiewywałam, aż w końcu w czwartej klasie podstawówki postanowiłam że wstąpie do chóru szkolnego. Tak dotrwałam do szóstej klasy. Wiele się wtedy nauczyłam, śpiewałam tam w drugim głosie, czyli tym niższym. Nie chciałam sobie odpuścić lekcji z tak utalentowanym nauczycielem, miał on własny zespół. Był i jest dla mnie wzorem. Chodziłam jeszcze przez pierwszą gimnazjum, ale wylądowałam w pierwszym głosie, czyli oczywiście wysokim. Pan był zaskoczony że skaczę z grupki do grupki. Aktualnie chodzę na różne konkursy i śpiewam na ważnych uroczystościach, apelach. Śpiew to moja pasja. I wiążę z tym swoją przyszłość. Lubię także koszykówkę, przy niej zawsze mogę rozładować swoje emocje. Dlatego stałam zawsze na ataku.

Mam ciemne blond włosy i kolorowe tęczówki. Uznaję je za kolorowe. Nie potrafię określić ich koloru, ni to piwne, ni to zielone. Obwódki mam ciemnogranatowe, przy samej źrenicy są żółte z brązowymi plamkami. Reszta to zielony. Mam długie i ciemne rzęsy, których wiele osób mi zazdrości, lecz ja wciąż stale się upieram że są przeciętne niczym nie zaskajują. Mimo swojego młodego wieku, mam wypukłe tu i ówdzie, dlatego też jestem w centrum zainteresowania wsród chłopaków. Szczerze, nienawidzę swojego ciała. Jestem okropnie niska i nie znoszę tego. Każdy jest wysoki jak wieżowiec, a ja jestem karłem. Ugh.

Mieszkam razem z moim tatą i POTWOREM. Tym potworem, jest moja matka. Niestety nią jest. Jest alkoholiczką. Ona pije od kiedy pamiętam. Moim największym marzeniem jest usłyszeć od niej...przynajmniej...ładnie dziś wyglądasz. Naprawdę, nie oczekuję zbyt wiele.

Nienawidzę jej.

W podstawówce, przez te całe sześć lat, miałam przyjaciółkę. Nazywała się Marysia. Bardzo mi jej brakuje, bo gdy nauka w podstawówce się skończyła, ona się przeprowadziła do innego miasta i tam poszła do gimnazjum. Spotykamy się dwa lub trzy razy na rok, wtedy ona przyjeżdża do babci. Jedyna osoba, która była dla mnie wielkim oparciem, mieszka w pizdu ode mnie. Ugh. Ale ja mam takie szczęście, no cóż...

Ta cała historia, którą wam opowiem, będzie jednym wielkim wspominaniem. Aż w końcu dotrę to teraźniejszości. Wyrządziła mi tyle krzywdy, a nie raz po prostu się o nią martwię. Zniszczyła mnie doszczętnie, a i tak się nią przejmuje. To i tak nic nie zmienia, bo obie się nienawidzimy. Dla niej najlepiej byłoby, gdyby mnie nie było.

Czemu mnie los tak ukarał, i jestem jej "córką"?

🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Mam nadzieję że Was to zachęciło. To jest moja pierwsza książka i mam nadzieję że się spodoba. Rozdziały będą krótkie, ale duża będzie ich częstotliwość. 💋
Miłego dnia, nocy Wam życzę.

Pokochaj mnie mamoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz