Samotni w trójkę

959 100 14
                                    

Słowację i Polskę mimo wszystko wciąż łączyło jedno. Oboje byli optymistami.

Czechy patrzyła na całą tę sytuację bardziej realistycznie. Ona wiedziała jedno - wojna trwała i nic nie zapowiadało jej końca. III Rzesza i Związek Radziecki zaczęły zwalczać się nawzajem. Kto wygra? Tego nie wiedziała, ale domyślała się, że jakkolwiek to się nie skończy, będzie źle, a ona i jej rodzeństwo mocno na tym ucierpią.

Jej rodzeństwo też było dość ciężką kwestią.

W chwili obecnej siedziała z Jakubem w jednym pokoju. Jedyne światło jakie oświetlało pomieszczenie, było tym, któreprzebijało się przez okno.

Słowak stał wyprostowany przed lustrem. Ubrany był w mundur, a w dłoni trzymał karabin. Radmila przyglądała mu się z pożałowaniem, stojąc kilka centymetrów dalej z założonymi na piersi rękami.

Chłopak starał się dodać sam sobie odwagi. Przyszedł czas, by stanąć w obronie trzech państw, które kochał najbardziej na świecie. Czechy, Polskę i Słowację. 

Bo tego co zrobił żałował. I to bardzo. Wiedział, że musi to naprawić i wiedział już nawet jak.

- Nie możesz pozwolić, by wyrzuty sumienia wzięły nad tobą górę. - powiedziała w końcu. - Ja też go kocham i uwierz mi, gdybym mogła, własnymi rękami wyciągnęłabym go z tego piekła. Ale nie mogę. Ty też z resztą nie. Zrozum, musimy myśleć przede wszystkim o naszych ludziach. Czechosłowacja nas potrzebuje. Jeżeli umrą nasze narody, umrzemy i my.

Była spokojna. Nie miała w zwyczaju unosić głosu na braci, nawet jeżeli ci wyjątkowo działali jej na nerwy.

Jakub tylko westchnął cicho.

- O czym myślisz? - zapytała.

- Czy da się połączyć nasze państwa. No wiesz, ty, ja i Feliks. Byłoby wspaniale! Takiej unii nam potrzeba. Bez obcych, tylko rodzina. 

- Nie jestem pewna czy to w ogóle możliwe.  - odparła ze smutkiem, podchodząc do niego. Słowak zobaczył w odbiciu, jak siostra układa dłoń na jego ramieniu. - Wiesz, sporo się między nami wydarzyło. Wątpię żeby on chciał być z nami.

- Skąd wiesz? Pytałaś go?

Od pamiętnego pierwszego września, za każdym razem gdy padał temat ich najmłodszego brata, Jakub robił się nerwowy. Również i teraz strącił rękę siostry, marszcząc brwi. Szatynka pokręciła nieznacznie głową.

- Ja wierzę, że to jest możliwe. - oznajmił dumnie, patrząc jej prosto w oczy. - Jeżeli on nas jeszcze kocha, to nigdy nie jest za późno. A w jego uczucia nie wątpię. Sam mi to powiedział.

- Wtedy, gdy go zaatakowałeś?

Dziewczyna uniosła brew. Chłopakowi zatrzęsła się warga. Nie, na pewno się teraz nie rozpłacze. Jak raz musi udowodnić, że jest silnym państwem.

- Tak. Własnie wtedy.

Mówiąc to, odłożył broń pod ścianę. Przespacerował się kilka razy po pokoju w tę i wewte, przez cały czas czując na sobie zmartwione spojrzenie młodszej siostry.

- Tak, mam wyrzuty sumienia. - powiedział w końcu. - Ale to nie one mnie prowadzą. Radmila, czy tobie to tak trudno zrozumieć? Kocham cię i to całym sercem. Życie bym za ciebie oddał. Feliksa kocham tak samo, ale... no, wiesz co się stało. Chcę to naprawić. On musi znów mi zaufać. Jesteśmy rodziną. Do jasnej cholery, na dobrą sprawę, to nasza trójka ma tylko siebie! Czemu nie możemy w końcu tego zauważyć?!

Czeszka dawno go takiego nie widziała. Słowak był wyraźnie zestresowany. Głośno oddychał, a jego twarz przybrała czerwony kolor. Patrzył na siostrę z nadzieją łudząc się, że ta go poprze.

Podczas gdy ta zaczynała się coraz bardziej o niego martwić. Chciała do niego podejść, jednak w po raz pierwszy bała się.

Dopiero gdy wziął kilka głębszych wdechów zrozumiał co właśnie zrobił.

- Przepraszam. - wydusił po chwili. - Przepraszam. Radmila, przepraszam!

Nie mówił już tylko o wybuchu złości. On nie panował nad własnymi nerwami. W tym momencie był w całkowitej rozsypce. Chciał płakać i krzyczeć jednocześnie, ale jedyne co potrafił zrobić, to objąć siostrę, gdy ta przytuliła się do niego.

- Wszystko będzie dobrze. - powiedziała cicho, gładząc go po głowie, podczas gdy ten wypłakiwał się na jej ramieniu. - Będziemy normalną rodziną Jakub. Obiecuję.

Miluju tě, bratře.

Braciszku?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz