rozgrzane folete
siedzę z tyłu kolana zaraz pęknął
zimne powietrze
muska płuca zatyka umysł
siedzę z tyłu i słyszę
muzykę
z początku zbyt szybka nieciekawa
ale zaczyna mi się podobać
nie wiem
za głośno
głosu mi brak
zamyka oczy
zaciska ciało
dech mi ucieka razem z nią
dzika plaża
kamyki między palcami
uciskając co krok
chcą zatrzymać póki czas
wszystko już jakby wiedzą
nieśmieszny żart za plecami
tuż przed długim wsydem
gonią się
jak zwierzęta
dzikie
plaże
woda skulona
tiul ucieka spod pazonkci jakby
wystraszony
on już jakby wszystko wyczuwał
łzy całkiem słodkie
z roskoszą trzymam głowę
sciskam jak głupia
ucieka jak balon
już jakby wiedziała co nadchodzi
zapach red bull'a
głośna muzyka
zawsze o słowo za mało
jakby bolało
