25

2.5K 212 21
                                    

Przez ostatnie pół godziny jechali w całkowitej ciszy. Derek postanowił odwieźć Stilesa do domu, pod opiekę ojca. Stiles z początku się sprzeciwiał. Upierał się przy tym, że naprawdę może się przydać. Chciał pomóc i Derek to rozumiał. Obaj mieli przeczucia co do tego, że chodzi tu o przyszłość całego Beacon Hills i wszystkich jego mieszkańców. Ostatnie tygodnie w tym miasteczku były pełne niewyjaśnionych i mrożących krew w żyłach zbrodni. Szeryf Stilinski wielokrotnie dawał poznać po sobie desperację, która go ogarniała, bezsilność, która malowała się na jego twarzy i przerażenie, które dało odczytać się z jego oczu, kiedy widział ofiary. Derek uznał, że oddanie Stilesa pod jego skrzydła, będzie najlepszym rozwiązaniem dla nich obojga. On mógłby wtedy dołączyć do Scotta i pomóc mu w odnalezieniu Petera. Im więcej czasu mijało i im więcej miał go na przemyślenia, dochodził do wniosku, że chłopak rzeczywiście może mieć rację. Peter wydawał się być tu kluczowym problemem, który doprowadzi ich dużo dalej. Z zamyśleń wyrwał go ogromny huk. Coś uderzyło w blachę samochodu. Spojrzał w bok, chcąc upewnić się, czy ze Stilesem wszystko w porządku. Gwałtownie zahamował zauważając, że miejsce obok kierowcy jest puste. Otworzył drzwi i wybiegł z samochodu. 

- Szukasz kogoś? - zapytał Stiles.

Opierał się do stare drzewo. Ramiona miał skrzyżowane na piersi, jego głos był chłodny, nieobecny.

- Stiles.. - wyszeptał Derek.

- Kiedyś tak, teraz nie! - zaśmiał się chrapliwie, obco, wręcz obłąkanie. 

- Co? - wydusił z siebie Derek.

Blady, chudy chłopak podbiegł do niego i wykorzystał chwilę jego nieuwagi. Jednym ciosem w głowę powalił wilkołaka na ziemię. Derek nieprzygotowany na cios, nie był w stanie wystarczająco szybko zareagować na atak. Upadając zobaczył uśmiechniętego złośliwie Stilesa. Coś było w nim nie tak.. Wyglądał zupełnie, jak..

,, Lis" - pomyślał przerażony Derek.

Jego powieki stały się ciężkie, opadły na oczy przysłaniając cały widok. Tępy ból z tyłu głowy oddalał się, w końcu ucichł. 


Sterek - Teen WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz