Wybaczcie mi za długą nieobecność, ale wakacje i te sprawy.
Rozdział dedykuje Neomieczk bo to dzięki niej jest ten rozdział *serce*
---Naruto---
Znowu chodzę ulicami Konohy. Znowu ludzie mnie wyzywają i szepczą za moimi plecami. Udaję, że nie słyszę ich, że to nie boli.Zakładam opanowane do perfekcji maski by nie zauważyli jak mnie to rani.
Przechodzę obok targu i widzę dziewczynę, która idzie za mężczyzną o imieniu Yukio. Znam go bardzo dobrze, tylko on ze mną trenuje jak w akademii o mnie zapominają. Jednak co to za dziewczyna nie widziałem jej nigdy a jest chyba w moim wieku. Cóż pogadam z nim dziś na treningu, jest 18 więc mam jeszcze godzinę. Idę do lasu.
--------Magia czasu i przestrzeni --------
---polanka treningowa Naruto---
Leże zmęczony na trawie i widzę uśmiech mojego sense ja, którego uważam za starszego brata. Trenuje z min dopiero godzinę a już nie mam siły.
-Och Naru Naru ile czasu jeszcze ci zajmie opanowanie chodzenia po drzewach i po wodzie co? No ile ci to zajmie?
-Sensei ćwiczę dopiero trzy dni po godzinie. Jutro mi się to uda. -powiedziałem zmęczony.
-No dobra koniec na dziś, idź do domu się umyć. Zaprowadzić cię?-spytał ciekaw czy w końcu się poddam i pokażę mu gdzie mieszkam.
-A chce ci się, bo ja chciałbym jeszcze pogadać.- chytry uśmiech wpłyną na moją twarz. Skiną tylko głową bym mówił dalej. -Więc aniki co to była za dziewczyna i gdzie ją prowadziłeś, o ile wiem w tamtą stronę jest twój dom- Zacząłem się z nim droczyć. Tak wiem gdzie mieszka choć on nigdy nie dowiedział się gdzie ja mieszkam.
-Naruto spokojnie nie prowadziłem jej do mnie, a co podoba ci się?-zapytał a mnie zatkało nie myślałem, że tak to obróci.
---Yukio---
-Naruto spokojnie nie prowadziłem jej do mnie, a co podoba ci się?-zapytałem mojego podopiecznego, a jego zatkało. Wstał szybko i odwrócił się na pięcie.
-NIE po prostu nigdy jej nie widziałem. - wymruczał lekko czerwony aja zacząłem się śmiać. Nie chciałem drążyć tematu więc wskoczyłem na najbliższe drzewo i pognałem do domu.
-----------rano---------
Wstałem obudzony przez nachalne pukanie do moich drzwi. - chwilę- wołam podchodząc do wyjścia. Otwieram i widzę ANBU w masce kota.
-Yukio Awuzawa Hokage-sama wzywa.
-Dobrze zaraz będę.- zamykam drzwi i idę się ogarnąć.
--------------gabinet Hokage--------------
Stoję przed drzwiami gabinetu, lekko pukam i słyszę donośne słowo-WEJŚĆ.
-Wzywałaś mnie Hokage-sama? - pytam choć i tak znam odpowiedź.
-Tak. Chciałabym z tobą porozmawiać na temat Akiry.
-----------Akira---------------
Wstałam obudzona przez ptaki pukające mi po oknach. Uchyliłam jedno z nich i kilka nie proszonych lokatorów wpadło mi do domu. Lubie ptaki ale nie teraz jak mnie budzą. Obejrzałam na spokojnie dom. Jest ładny i przestronny. Wróciłam do sypialni i dopiero teraz zauważyłam na szafce nocnej ciuchy a na nich kartkę
''Wiem, że nie masz swoich ubrań, więc pozwoliłam
sobie kupić ci jeden komplet. Mam nadzieję, że ci się spodoba.
Tsunade''
Obejrzałam ciuchy, a mianowicie bluzkę z rękawem 3/4 kolory niebieskiego, bez żadnych zbędnych ozdób oraz czarne rurki ze srebrnymi ozdobami na kieszeniach. Założyłam ten komplet i usłyszałam pukanie do drzwi. Idąc w ich kierunku spojrzałam na zegar, była dopiero 7:24.Otworzyłam drzwi a w nich stał ...
----------------------------------------------------------------------------
![](https://img.wattpad.com/cover/112108074-288-ka352a8.jpg)
YOU ARE READING
Czy jestem stąd? Oc Akira/Naruto
FanfictionEmm Więc opko z fandomu Naruto, opowiadające historię mojej Oc - Akiry. Mieszkała w naszym świecie, gdzie doznała wiele zła. W końcu się poddała i chciała zabić, jednak znalazła się w świcie Naruto. Jak sobie poradzi z technikami ninja? Czy znajdz...