Rozdział 5

52 10 2
                                    

Wybaczcie mi za długą nieobecność, ale wakacje i te sprawy.

Rozdział dedykuje Neomieczk bo to dzięki niej jest ten rozdział *serce* 


---Naruto---

Znowu chodzę ulicami Konohy. Znowu ludzie mnie wyzywają i szepczą za moimi plecami. Udaję, że nie słyszę ich, że to nie boli.Zakładam opanowane do perfekcji maski by nie zauważyli jak mnie to rani.


Przechodzę obok targu i widzę dziewczynę, która idzie za mężczyzną o imieniu Yukio. Znam go bardzo dobrze, tylko on ze mną trenuje jak w akademii o mnie zapominają. Jednak co to za dziewczyna nie widziałem jej nigdy a jest chyba w moim wieku. Cóż pogadam z nim dziś na treningu, jest 18 więc mam jeszcze godzinę. Idę do lasu.


--------Magia czasu i przestrzeni --------

---polanka treningowa Naruto---


Leże zmęczony na trawie i widzę uśmiech mojego sense ja, którego uważam za starszego brata. Trenuje z min dopiero godzinę a już nie mam siły.


-Och Naru Naru ile czasu jeszcze ci zajmie opanowanie chodzenia po drzewach i po wodzie co? No ile ci to zajmie?


-Sensei ćwiczę dopiero trzy dni po godzinie. Jutro mi się to uda. -powiedziałem zmęczony.


-No dobra koniec na dziś, idź do domu się umyć. Zaprowadzić cię?-spytał ciekaw czy w końcu się poddam i pokażę mu gdzie mieszkam.


-A chce ci się, bo ja chciałbym jeszcze pogadać.- chytry uśmiech wpłyną na moją twarz. Skiną tylko głową bym mówił dalej. -Więc aniki co to była za dziewczyna i gdzie ją prowadziłeś, o ile wiem w tamtą stronę jest twój dom- Zacząłem się z nim droczyć. Tak wiem gdzie mieszka choć on nigdy nie dowiedział się gdzie ja mieszkam.


-Naruto spokojnie nie prowadziłem jej do mnie, a co podoba ci się?-zapytał a mnie zatkało nie myślałem, że tak to obróci.



---Yukio---

-Naruto spokojnie nie prowadziłem jej do mnie, a co podoba ci się?-zapytałem mojego podopiecznego, a jego zatkało. Wstał szybko i odwrócił się na pięcie.


-NIE po prostu nigdy jej nie widziałem. - wymruczał lekko czerwony aja zacząłem się śmiać. Nie chciałem drążyć tematu więc wskoczyłem na najbliższe drzewo i pognałem do domu.


-----------rano---------

Wstałem obudzony przez nachalne pukanie do moich drzwi. - chwilę- wołam podchodząc do wyjścia. Otwieram i widzę ANBU w masce kota.


-Yukio Awuzawa Hokage-sama wzywa.


-Dobrze zaraz będę.- zamykam drzwi i idę się ogarnąć.


--------------gabinet Hokage--------------

Stoję przed drzwiami gabinetu, lekko pukam i słyszę donośne słowo-WEJŚĆ.


-Wzywałaś mnie Hokage-sama? - pytam choć i tak znam odpowiedź.


-Tak. Chciałabym z tobą porozmawiać na temat Akiry.



-----------Akira---------------


Wstałam obudzona przez ptaki pukające mi po oknach. Uchyliłam jedno z nich i kilka nie proszonych lokatorów wpadło mi do domu. Lubie ptaki ale nie teraz jak mnie budzą. Obejrzałam na spokojnie dom. Jest ładny i przestronny. Wróciłam do sypialni i dopiero teraz zauważyłam na szafce nocnej ciuchy a na nich kartkę


''Wiem, że nie masz swoich ubrań, więc pozwoliłam

sobie kupić ci jeden komplet. Mam nadzieję, że ci się spodoba.


Tsunade''


Obejrzałam ciuchy, a mianowicie bluzkę z rękawem 3/4 kolory niebieskiego, bez żadnych zbędnych ozdób oraz czarne rurki ze srebrnymi ozdobami na kieszeniach. Założyłam ten komplet i usłyszałam pukanie do drzwi. Idąc w ich kierunku spojrzałam na zegar, była dopiero 7:24.Otworzyłam drzwi a w nich stał ...


----------------------------------------------------------------------------



Czy jestem stąd? Oc Akira/NarutoWhere stories live. Discover now