Wdech , wydech i jeszcze raz...
- Gdzie ja jestem? - Zapytałam , niewiedząc czy ktokolwiek mnie słyszy.
- W rezydencji Państwa Billsonów. - Zabrzmiał czyiś głos.
- Słucham? Kim pani jest? - Nie miałam pojęcia gdzie jestem , co się stało i dlaczego jestem tak bardzo głodna...
- Czy Panienka czegoś potrzebuje? - Ten sam głos rozbrzmiał ponownie w pomieszczeniu.
Spojrzałam na panią w białym fartuchu i czarnej sukience. Pachniała nieziemsko... Słyszałam jak krew pulsuje w jej żyłach , czułam ten zapach... i po chwili już nie mogąc wytrzymać rzuciłam się nią i wtopiłam się w szyje sprzątaczki , poczułam pyszny metaliczny posmak czerwonej cieczy. Gdy wyssałam z niej ostatnią krople krwi , jej ciało bezwładnie opadło na podłogę.
Co ja zrobiłam? Dlaczego? Ja... ja... zabiłam ją. Ja zabiłam człowieka.
Cała roztrzęsiona wyszłam z pokoju i pokierowałam się w stronę schodów. Gdy zeszłam na sam dół zobaczyłam postać siedzącą przy kominku ze szklanką alkoholu. Usłyszawszy mnie odwróciła się.
- Obudziłaś się? - Powiedział nieznany mi głos.
- Kim jesteś i dlaczego rzuciłam się na tamtą kobietę? - wykrzyczałam w jego stronę.
- Przechodzisz przemianę , to normalne , że jesteś głodna.
- Jaką przemianę?? Co tu się dzieje?
- Napiłaś się krwi wampira i potem umarłaś , co sprowadza się do jednego - zostałaś wampirem.
- To jakiś żart? Przecież wampiry nie istnieją!! - krzyczałam. - Gdzie jest moja rodzina?
- Zmarła. - ON nie miał poczucia humoru? Ale coś czuję , że to nie są żarty!
- Jak? To przecież niemożliwe!! - mówiłam przez łzy.
- ONI ich zabili. - o czym ON mówił? Jacy znowu ONI? Dlaczego akurat moją rodzinę?
-------------------------------------------------------
Macie pomysł kim jest rzekomy ON? Kto zabił rodzinę Emmy? Jak przemieniła się w Wampira?
CZYTASZ
Przebudzenie
مصاص دماءMoment gdy się budzisz. Moment , w którym uświadamiasz sobie że straciłaś. Owszem straciłaś wszystko i wszystkich. Historia 17-letniej Emmy której świat wywrócił się do góry nogami. Ale to nie jedyny problem w jej życiu. Zabraniam kopiowania treści...