Emma POV
Matko nareszcie nauczył mnie tych wszystkich umiejętności. Chwila. Kto przede mną stoi? Co to jest za kobieta??
- To jest twoja matka chce z tobą porozmawiać. - wytłumaczył Luke.
- Witaj Emmo. - odezwała się owa kobieta.
- Ty podła świnio! Jak mogłaś? - wykrzyczałam.
- Córciu , nie mów tak. Zrobiłam to dla twojego bezpieczeństwa. - kłamczucha.
- Śmiesz do mnie mówić córciu? - Powiedziałam sarkastycznie...
Nagle za nią pojawił się jakiś chłopak w kapturze z drewnianym kołkiem. Chwila czy on nie... Nie może zabić mojej mamy prawda? Nic jej nie zrobi!
- Żegnaj królowo. - Wbił jej kołek w serce , na jej ciele pojawiły się żyły , a całe było zimne i szare.
Włączyłam uczucia. Uklękłam nad nią i zaczęłam szlochać. Tak głośno , że mój płacz było słychać chyba w całym domu... Chociaż ta podła świnia mnie zostawiła to jest moja MAMA.
- Muszę ci coś powiedzieć... - odparł ze smutkiem(?) Luke.
- Co?! - wysyczałam zła.
- Ja... Tak naprawdę nie mam na imię Luke. Jestem Damon Salvatore. - ja się chyba kurna przesłyszałam?!
Ach jaki on przystojny.... pewnie ma cudowną klatę... STOP! O czym ty do cholery myślisz???!!! Ogarnij się Emma.
Nagle usłyszałam strzał. Ktoś strzelał do Damona. Z wampirzą szybkością podbiegłam do niego i skręciłam mu kark. Znów usłyszałam strzał. Tym razem był skierowany w moją stronę. Po tym padłam. Zemdlałam i już nic nie słyszałam.
Gdy się obudziłam byłam naszprycowana verbeną i w dodatku nią były nasączone sznury którymi zostałam związana...
- Emma! - Krzyczał ktoś obok mnie. Może to Damon...
- Kim jesteś? - powiedziałam.
- Jestem Enzo. - odpowiedział
- Kim??
- Kolegą Damona. - rzekł Enzo
- Gdzie on jest????!!!
- Zabrali go...
- Kto!!??
- Augustianie. - powiedział ze smutkiem
- Ale gdzie go zabrali i kim oni są? - odparłam zdezorientowana.
- Oni torturują wampiry. Obecnie mnie i Damona.
Dalej nie wierzyłam w to co się dzieje.
- Co się z nim stanie? Dlaczego jestem tutaj cała w verbenie?!- krzyczałam na Enzo
CZYTASZ
Przebudzenie
Ma cà rồngMoment gdy się budzisz. Moment , w którym uświadamiasz sobie że straciłaś. Owszem straciłaś wszystko i wszystkich. Historia 17-letniej Emmy której świat wywrócił się do góry nogami. Ale to nie jedyny problem w jej życiu. Zabraniam kopiowania treści...