Ostatni raz widziałam Zayna dokładnie tydzień temu. Dokładnie tydzień temu zgodziłam się na czyn, na który nie powinnam się godzić. Ponieważ mam chłopaka, który mnie kocha, a ja kocham jego. Ponieważ jesteśmy już razem cztery lata. Zawiniłam i będę się musiała przyznać do błędu. Ale jeszcze nie w tej chwili. Mimo wszystko, muszę odpuścić sobie Zayna raz na zawsze. Jeżeli mam wybierać między nim, a Oliverem, mój wybór pada na mojego chłopaka. A Zayn, nie oszukujmy się, liczy tylko na seks. Tak stwierdził Niall, a jego przyjaciel nawet nie próbował zaprzeczyć tym słowom.
Nie rozumiem tylko jak mogłam się zgodzić na to, co wydarzyło się równo tydzień temu. Mam nadzieję, że już nigdy nie spotkam Zayna, ponieważ obawiam się, że nie będę umiała mu spojrzeć w oczy. Już sama nie rozumiem, czemu, bo gdyby nie fakt, że mam chłopaka, to między nami nie wydarzyło się nic przerażającego.
Dzisiejszy dzień jest dla mnie dniem wolnym. W mojej nowej pracy byłam już trzy razy i muszę przyznać, że naprawdę mi się tam podoba. Jest to luźne sprawdzanie różnych sprzętów elektronicznych, typu laptopy, czy tablety. Od czasu do czasu muszę również zanieść kawę szefowi, czy właśnie takie lekkie rzeczy, ale to naprawdę niedużo, jak na taką wypłatę.
W związku z tym, że nie muszę dziś iść do pracy, postanawiam odpocząć, oglądając The Walking Dead. Wciąż nie dokończyłam tego dziesiątego odcinka i bardzo chcę mieć to już za sobą. Moim największym marzeniem jest skończyć myśleć o tym, co się wydarzyło.
O 12 więc biorę ze chipsy i colę i włączam ponownie dziesiąty odcinek serialu, a przez następne pięć godzin oglądam następne pięć odcinków. Mam zamiar nawet rozpocząć szósty, ale przerywa mi to dzwonek do drzwi. Sądząc, że przyszedł ktoś do mojej matki, idę otworzyć. Kiedy to robię, widzę mojego chłopaka. Ostatnio spędzam z nim więcej czasu. Chyba próbuję mu wynagrodzić zdradę. O której zresztą sam nie wie.
-Cześć, Melanie-wita się ze mną i wchodzi do domu.
Cieszę się, że przyszedł, nawet jeśli przerwał mi oglądanie. Czuję potrzebę spędzania z nim więcej czasu.
-Widzę, że przerwałem ci oglądanie-zauważa, wchodząc do mojego pokoju.
A czemu on ma dziś taki dobry humor...
-Tak, ale mogę obejrzeć jeszcze jeden odcinek w nocy, także nie martw się.
Oliver kiwa głową i się uśmiecha.
-Mam do ciebie sprawę-zaczyna, a ja już spodziewam się, co ma na myśli.-Eh, więc jest taka strona, gdzie...
Od razu kręcę głową, wiedząc o co chodzi. Prawdą jest, że pokłóciłam się z Zaynem, ale mimo wszystko znalazł on dla mnie pracę, a ja obiecałam mu w zamian za to brak hackowania i mam zamiar dotrzymać obietnicy.
-Nie bawię się już w takie rzeczy-oznajmiam.
Widzę zaskoczenie ja twarzy Olivera i nie dziwie mu się. W końcu zawsze godziłam się dla niego robić wszystko.
-Ale ostatni raz, muszę...
-Nie chcę wylądować w więzieniu-przerywam mu.-Dlatego nie mam zamiaru już tego robić.
-A co z pieniędzmi?-pyta.
-Przecież mam prace, zarabiam dosyć duże pieniądze.
-Ale Melanie...-zaczyna i mnie przytula.-Proszę cię.
Kręcę głową, a Oliver spogląda na mnie, by następnie złożyć pocałunek na moich ustach. Widać, jak chce mnie przekonać, ale się nie zgodzę. Mimo wszystko, odwzajemniam jego pocałunek. Muszę zrobić wszystko, by zapomnieć o dotyku Zayna, a prawdopodobnie tylko Oliver może mi w tym pomóc. Wkładam ręce w jego włosy, pogłębiając pocałunek.
CZYTASZ
Like I Would ~Zayn~
FanfictionOn nie będzie cię kochać, tak jak ja. Fanfiction zawiera sceny dla osób dorosłych, wulgaryzmy oraz wykorzystywanie różnych używek. Nie czytaj, jeśli nie tolerujesz tej tematyki.