5.Pożegnanie cz.1

351 19 2
                                    

DIPPER

Wszedłem do tajemniczej haty. Wszystkie światła byly wyłączone w końcu było grubo po 22 .Razem z Pacyfiką zgubiliśmy rachubę czasu a poza tym do haty też jest kawał drogi.
Ostrożnie zamknąłem drzwi , jednak stare zawiasy dość głośno skrzypnęły. Przez chwilę stałem i nasłuchiwałem czy czasami ktoś sie nie obudził np. Ford on by mi zrobił wykład o późnym wracaniu do domu. O Stana sie nie martwilem, on od zawrze miał ciężki sen a nawet gdyby sie obudził to i tak miał by to gdzieś. Szybko ale ostrożnie wbieglem po shodach do naszego pokoju. Gdy zamknąłem drzwi i już mialem odetchnąć  nagle zapaliło a raczej ktoś zapalił światło. A tym kimś była Mabel. Z trudem ztłumiłem krzyk.
-M..M..Mabel?-zapytałem zaskoczony
-Ja. A kogo sie spodziewałeś?Może świętego Mikołaja ?- Zapytała sarkastycznie
-Ciii!Bo jeszcze obudzisz Wujów!-Warknołem
-A wlaśnie jeżeli o wujach mowa to pamiętasz , że jutro wieczorem wyjeżdżają?- zapytała jakby poirytowana
Ja tylko walnolem sie otwartą dlonią prosto w czoło po czym odpowiedzialem zgodnie z prawdą
-Zupelnie zapomnialem! I co teraz zrobimy?
-Ha! nie tylko ty tu myślisz. Podczas gdy ty mindoliłes sie z Pacyfiką -Po czym dodała
-I chyba sie z nią kompałeś... my z dziewczynami kupiłysmy dekoracje, i zaproszenia a i wypisalysmy część- Powiedziala po czym pokazala na maly stosik a ja sie zarumieniłem
-Niestety tylko część ponieważ myślałam ,że wrócisz duuużo wczesniej i nam pomożesz ale jak widać nie pykło
-Oj przepraszam Sis poprostu... - nie bylo mi dane dokończyc gdyż siostra znowu mi przerwała
-Dobra dobra jutro mi wszystko opowiesz a teraz ić sie umyj i przebierz bo daje od ciebie zdechlom rybą, a jak wrucisz dokończymy wypisywanie- Ja tylko skinolem i pospiesznie przęknołem sie do lazienki. Gdy wróciłem zobaczyłem zobaczyłem Siostre lezącą na stoliku obok zaproszen. Uśmiechnolem sie poczym wziolem na rece Sis i zanioslem ja do jej łuzka, delikatnie przykrylem i zacząłem wypisywac zaproszenia na szczęście kartka z osobami byla obok. Minela północ a ja dopiero kończylem, ziewnołem i pomyslałem, że Mabel przesadza z iloscia osób ale o tym dopiero jutro z nią porozmawiam a teraz czas spac. Połozylem się do łóżka chwile jeszcze myslałem o Pacyfice ale nie wiedzialem jeszcze że ta impreza to  dopiero początek ...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Uuuuu.... rozdział zakończony tajemniczo    i co myslicie ??
421 słów no dobra wiem krótki ale obiecuje nastepny bedzie dłuższy kolejny rozdział o 13:00 😄😄😄😄
I nie zapominajcie o pytaniach
Jeżeli checie możecie pisac na priv

Bajo😗😗






Jeszcze jedno






Jeżeli sie wam ta ksiązka podoba zapraszam do mojej innej ksiązki "kocykowe Mądrości"


Teraz już na serio

BAJO😗😗😗😗😗

Przeznaczenie:Gravity FallsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz