Ciemno granatowo-szare chmury przysłoniły nocne niebo. W salonie pewnego domu świeciło się tylko kilka świec. Prąd wysiadł w całej okolicy. Czarnowłosa kobieta siedziała na kanapie, zerkała nerwowo na swojego męża. Cole chodził tam i z powrotem, kilka razy chciał już coś powiedzieć, ale się powstrzymywał. W końcu po dłuższej chwili się odezwał.
-Dlaczego od razu mi nie powiedziałaś Edith?- czarnowłosy spojrzał na swoją ukochaną z wyrzutem. Przed chwilą mężczyzna usłyszał tak bardzo zagmatwaną historię, że gdyby to był film większość opuściła by w tym momencie salę. Mimo to Cole próbował ją zrozumieć, dlaczego razem zrobili coś takiego. W tej chwili w jego piwnicy, na starej kanapie leżała Avalon, pierwszy człowiek zrobiony sztucznie. Choć nie było pewne czy to rzeczywiście człowiek.
-Bałam się, że wszystko co tyle budowałam zniszcze, ale teraz wiem, że reszta wróciła. Chcą ją zabić Cole, a ja nie dopuszcze do tego. Tyle osób już zginęło na moich oczach.- mówiąc to kobieta wstała, a w jej oczach pojawiły się łzy. Wiedziała, że popełniła błąd, do tego wielki. Mężczyzna przyciągnął ją do siebie i przytulił.
-Będzie dobrze, też nie chcę by coś jej się stało, jest praktycznie w wieku naszego syna. Nie wyobrażam sobie zostawić jakiego kolwiek dziecka. Do tego trzeba naprawić wszystkie błędy, ale trzeba to zrobić rozważnie.- rzekł spokojnym głosem, uspokajając swoją żonę, po czym opuścił ręce- Powiedz co zrobimy by ją ochronić?
-Nie mam żadnego planu, jednak wiem jedno, to się nie dzieje naprawdę. Nie umiem tego jeszcze wyjaśnić, ale myślę, że to samo się rozwiąże. Sprawa z Maddi, jej duszą, która teraz bardzo cierpi, z Avalon. Musimy tylko odegrać swoje role, nawet jeśli to oznacza śmierć. - powiedziała roztrzęsionym głosem. Tak naprawdę od dawna o tym myślała. To będzie cena jaką przyjdzie jej zapłacić za to wszystko.
Oboje jednak nie wiedzieli, że ktoś ich podsłuchuje, a był to wysoki chłopak z czarnymi włosami ułożonymi w wielkim nieładzie, zacisnął pięści. Nic z tego nie rozumiał, a był ich synem czemu nie jest tam teraz z nimi? Po cichu podkradł się do piwnicy zostawiając swoich rodziców, podszedł do starej kanapy. Spojrzał na dziewczynę, która spokojnie spała. Zły chłopak przypominając sobie słowa rodziców mocno kopnął w kanapę. Blondynka przerażona spadła z mebla. Leżała plecami na zimnej ziemi kaszląc. W jej oczach pojawiły się łezki. Błądziła oczami, aż zauważyła chłopaka.
-Co tu robisz? -zadała pytanie po czym przetarła oczy- Wystraszyłeś mnie i to bardzo.- powoli wstała mówiąc to.
Czarnowłosy milczał. Zbliżył się do dziewczyny po czym złapał ją rękami za gardło i przycisnął do ściany. Avalon zaskoczona tym wszystkim patrzyła na syna Edith. Potem dotarło do niej, że ledwo łapie oddech. Próbowała zaczerpnąć powietrza. Ślina zaczęła jej lekko ściekać.
-To wszystko przez ciebie.- puścił ją, a dziewczyna upadła na ziemię szybko łapiąc powietrze i kaszląc- Idź się zabij. Przez ciebie mamy problemy. Jeśli moi rodzice... jeśli coś im się stanie przez ciebie...
Avalon zerknęła na chłopaka.
-Ja...- chciała coś powiedzieć, jednak coś jej przerwało, a dokładnie hałas, który dobiegał z góry.
-Ktoś tu jest...Hahaha, Polsat w takiej chwili. Wiem krótki rozdział ponieważ nie chciałam pisać znów długiego, bo potem zawsze tracę motywację do działania.
No więc zaczynam realtywacje. Czekają mas jeszcze 2-3 rozdziały do końca historii. Piątej części raczej chyba robić nie będę.+ mam nominacje od Kolejna_Nowa
Zazwyczaj nie odpowiadałam, ale w sumie co tam kiedyś było tego za dużo teraz jest jedno więc czemu nie1. Jak oceniasz polski dubbing 8 sezonu Ninjago?
Takie mocne 6/10
Chociaż tak szczerze oglądałam może ze dwa odcinki. Wolałam wcześniejsze sezony.2. Co cię ostanio mocno zdenerwowało?
To, że Watt usunął moje wcześniejsze wypociny tego rozdziału.
3. Jak sobie z tym poradziłaś?
No cóż... mam w pokoju taki fajny worek do siedzenia. Jak mam nerwy rzucam w niego telefonem. To odstresowało mnie, a potem cóż pisane od nowa.
4. Za co lubisz Ninjago?
Tu, aż prosi się o ten obrazek.
No cóż za humor, że nie zawsze zaczyna się dobrze, ale potem możemy to naprawić, ważne by działać razem, trzeba uważać.
Lubię też za samą animację, oraz postacie i jak są różnorodne.
5. Co o mnie sądzisz?Wybacz nie znam cię za długo więc wolę nie osądzać.
6. Nominuj 10 osób
Ten puntk też zostawię niestety pusty 😌
Bye
CZYTASZ
Ninjago- Pamiętasz mnie?
FanfictionBycie córką wybawiciela Ninjago nie powinno być takie złe prawda? Wiele dziewczyn marzy, aby to Wspaniała Zielony Ninja był ich ojcem, kochankiem, chłopakiem bądź mężem. Dlaczego to piszę? Piszę to ponieważ jestem Avalon Garmadon, córka Wielkiego...