Nazywam się Michał mam 17 lat. Opiekuje się mną moje rodzeństwo Hubert -20lat i Kasia 25lat. Co się stało z moimi rodzicami? Zgineli w wypadku samochodowym jakieś 3 lata temu...
-Michał!!! Spóźnisz się na autobus!
-Nie drzyj się tak, przecież idę No już. -mówię schodząc spokojnie po schodach-A może ty byś mnie zawiozła?
-Nie ma mowy, zaraz mam być w pracy, zabieraj kanapki i jazda na przystanek .*na przystanku *
Michał POV
Przypomniało mi się jak mama mnie tak pospieszała. Ale mi jej brakuje...-Siema Michu!-krzyczy z wielką radością.
-O no hey!!Dawno się nie widzieliśmy, co ty tu robisz? - Spytałem dawnego przyjaciela Dawida.
-No wiesz...
-Co?
-No bo no...
-NO POWIESZ WRESZCIE?!!
-Słuchaj stary znowu będe tu mieszkał!
-To zajebiście stary! - krzyknołem przytulając go, no tak po chłopsku.
-Do szkoły też tutaj będziesz chodził?
-No jasne! Patrz jedzie autokar.*w szkole*
1przerwa- No i jak na matmie?
- Słabiuuutko, znowu jedynke dostałem.:(
-HaHaHa no to wpierdol od Mamusi dostaniesz!
-Tsa... -powiedziałem z samuconym tonem głosu.Michał POV
Krzykną to z takim wielkim szczęściem, że aż mi się płakać chce. Robi mi na złość? Czy może nie wie o tym co się stało.-Ej? Powiedziałem coś nie tak?
-No bo wiesz moi rodzice... - Już chciałem powiedzieć mu co się stało kiedy rozległ się dzwonek na lekcje- Wiesz co powiem ci po lekcjach.
-No okey.*ostatnia lekcja*
Dawid POV
Kurde no... Nie daje mi to spokoju od pierwszej przerwy. Co takiego mogło się stać, że aż tak go tym zmartwiłem<Pani od niemieckiego >
Widzę, że Pan Dawid mnie nie słucha, to znaczy, że umie to co tłumacze. A jak on potrafi to wszyscy potraficie.<Dawid>
Ale prosze Pani ja tylko...<Pani od niemieckiego, przerywając mu szybko>
Nie ma żadnego ,, ale" !! Wszyscy wyciągamy karteczki, i piszemy sprawdzianik.Dawid POV
No i zajebiście. Dopiero wróciłem do tej szkoły i już mam przejebane od całej klasy.
Michał POV
Co on odwala? Zawsze taki porządny a teraz nawet na lekcji nie słucha.-Psst! Dawid?
-Hm?
-Co ty odwalasz?
-Nic nie odwalam, za myśliłem się.
-Aham, okey. - odparłem nie za bardzo wierząc.<Dzwonek>
(Kiedy wyszliśmy z klasy Dawid krzykną do mnie ,żebyśmy spotkali się przed szkołą i abym opowiedział mu co mnie tak zmartwiło)
-No to stary, opowiadaj, cały dzień w szkole chodzi za mną co cię tak gryzie.
-No więc tak. - mówię ciężko wzdychając. -Moich rodziców nie ma na tym świecie już od jakichś 3 lat.
-Ojeju, jak to się stało?
-Mieli wypadek samochodowy... Była zima, mój tata jak to on jechał ponad 70km/h , nagle zrobiła się straszna mgła z naprzeciwka wyjechał TIR a samochód rodziców wpadł w poślizg. Rodzice i kierowca TIRa zgineli na miejscu a mną od tych 3 lat opiekuje się rodzeństwo.-Ej no przepraszam, nie wiedziałem a...
-Dobra spoko stary nie gadajmy o tym -Przerwałem mu szybko ocierając oczy z łez.
CZYTASZ
,,Twoja na zawsze "
RomancePowieść ta mówi o chłopaku , który zakochał się w pięknej dziewczynie.Kiedy udało mu się ją poderwać, mieli wypadek, chłopak stracił pamięć...Co będzie dalej?