2. Spadam

467 55 20
                                    

PW Hinata

Spadam.

Coraz głębiej i szybciej.

Nagle wszystko zwolniło. Sekunda wydawała się godziną.

To już czas umierać..?

Tyle dobrych wspomnień…

Drużyna…

Wygrywanie…

Kageyama…

Był świetnym przyjacielem.
Nawet jeśli o tym nie do końca wiedział.
Nawet jeśli mu o tym nie mówiłem.

Ah… Nie zdążyłem powiedzieć ile dla mnie znaczyłeś…

Chciałbym wrócić i ci to powiedzieć…

Może jako błądząca dusza..?

A moż-…

Co do..?!

..!

Czemu bolą mnie tak plecy!?
Co jest nie tak!?
To takie uczucie, jakby… jakby coś z nich wychodziło…

To… Tak jakby dodatkowa część ciała…

No cóż…
Coś nowego, pewnie niepotrzebnego…

Ledwo to czuję, ale może chociażby trochę się tym ochronię..!

Zmusiłem siłą woli te tajemnicze coś, żeby mnie trochę zakryło.

Przez trochę miałem na myśli głowę, jeśli będzie wystarczająco duże.

Nie spodziewałem się, że olbrzymi narząd zakryje całe moje pole widzenia i będzie pokryty piórami.

To…
        …skrzydła..?

Co do..?!

Nagle poczułem ból. Instynktownie zacisnąłem… moje skrzydła… ciaśniej dookoła siebie.

To…

To tak cholernie boli!

Zacząłem krzyczeć i płakać… Ból w skrzydłach był nie do wytrzymania. Zadrapane przez gałęzie, skały, czasem coś je przebiło i lekko zadrapało moją skórę.

..!

↞↟↠↞↡↠↞↟↠↞↡↠↞↟↠
<○><●><○><●><○>
↞↡↠↞↟↠↞↡↠↞↟↠↞↡↠

PW Kageyamy

Hinata nie przyszedł dzisiaj do szkoły.
To już jest dziwne.
Bardzo dziwne.

Ale nie najdziwniejsze.

On wczoraj nie wrócił do domu!

A co jeśli coś mu się stało?!

A co jeśli ktoś go porwał?!

Co jeśli ktoś go… zgwałcił!?

Jak pomyślę, że może gdzieś teraz leżeć w rowie, obolały, zły, załamany, zapłakany…
Albo gorzej… splamiony, zbrukany…

Zagubiony w myślach pchnąłem drzwiczki prowadzące na dach.

Już miałem usiąść na miejscu, które zwykle zajmowałem z Hinatą, gdy kogoś zobaczyłem.

Stał, zasłaniając mi słońce, więc widziałem tylko jego sylwetkę.

Był wysoki i… miał ogromne skrzydła.

Z przerażenia upuściłem kartonik mleka, który przed chwilą opróżniłem.

Nieznajomy usłyszał mnie i odwrócił głowę.

O CHOLERA..!

Chłopak, który mógł latać, ale nie chciał... |KageHina| ✍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz